Radomskie środowisko siatkarskie na tradycyjnym spotkaniu opłatkowym podsumowało kończący się rok. Wigilia odbyła się tuż po ostatnim meczu przeciwko PGE Skrze Bełchatów, który Cerrad Czarni Radom przegrali 1:3. „Wojskowi” jednak z optymizmem mogą patrzeć w przyszłość.
Spotkanie odbyło się w bardzo miłej, świątecznej atmosferze. - Składam wszystkim najlepsze życzenia. Życzę wszystkiego dobrego drużynie Cerradu Czarnych Radom - powiedział biskup Adam Odzimek.
Za nami 11. kolejek ligowych. Sezon więc nie jest jeszcze nawet na półmetku. - Na podsumowania przyjdzie jeszcze czas. Życzymy sobie przede wszystkim zdrowia. Chcemy grać, walczyć i sprawiać radość kibicom - mówił Mariusz Szyszko, prezes Cerradu Czarnych Radom. - Czuję się w Radomiu bardzo dobrze. Żałuję, że nie udało się wygrać ze Skrą, ale pokazaliśmy walkę i determinację i mam nadzieję, że tak będzie w przyszłym roku - dodał trener Raul Lozano.
Mecz przeciwko Skrze udowodnił po raz kolejny, że hala Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji jest zbyt mała. Trybuny pękały w szwach, a wielu osobom nie udało się zdobyć biletu. Sezon 2018/19 ma być pierwszym, jaki „wojskowi” rozegrają w nowym obiekcie przy ulicy Struga. - Podczas zeszłorocznej wigilii wiele mówiliśmy o nowej hali. Obecnie jesteśmy na etapie przetargu. Myślę, że pierwsze maszyny na placu budowy pojawią się na przełomie pierwszego i drugiego kwartału przyszłego roku. Mamy nadzieję, że w 2018 roku Cerrad Czarni sezon ligowy rozpoczną już w nowej hali. Otworzy to na pewno nowe możliwości dla klubu - powiedział Radosław Witkowski, prezydent Radomia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?