MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Radomskie szpitale w finansowych tarapatach

/wit/
Radni sejmiku województwa mazowieckiego jednogłośnie przyjęli stanowisko w sprawie niedoboru środków finansowych na zabezpieczenie opieki zdrowotnej w województwie mazowieckim w przyszłym roku. Pieniądze które oferuje NFZ są zbyt małe by placówki mogły spokojnie leczyć chorych.

"Janosikowe bis" na Mazowszu

"Janosikowe bis" na Mazowszu

W dalszym ciągu, jak podkreślają radni sejmiku województwa mazowieckiego, na Mazowszu mamy do czynienia z "janosikowym bis". Co roku mieszkańcy naszego regionu znacznie więcej wpłacają do systemu w ramach swojej składki zdrowotnej niż ostatecznie trafia na ich leczenie w mazowieckich szpitalach i przychodniach. I tak w 2012 roku było to ponad 10 miliardów złotych, a zaledwie 9 zasiliło mazowiecki NFZ. To oznacza, że blisko miliard złotych z portfela mieszkańców naszego województwa trafiło do innych regionów kraju. Jak wynika z prognozy, w 2015 roku różnica ta może wynieść około 1,28 miliardy złotych.

- Mamy znakomitych lekarzy, dobry sprzęt, coraz nowocześniejsze szpitale i ciągle za mało pieniędzy z NFZ, aby ten potencjał w stu procentach wykorzystać - podkreśliła Elżbieta Lanc, członek zarządu województwa mazowieckiego.

Sejmik Województwa Mazowieckiego wyraża stanowczy sprzeciw wobec niedoboru środków finansowych przewidzianych na pokrycie kosztów świadczeń opieki zdrowotnej w projekcie planu finansowego Mazowieckiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ na 2015 rok.

Radni apelują do rządu o przyspieszenie działań naprawczych w ochronie zdrowia oraz zapewnienie realnego wzrostu nakładów przeznaczonych na finansowanie świadczeń opieki zdrowotnej w województwie mazowieckim - czytamy w przyjętym stanowisku sejmiku województwa mazowieckiego.

Zgodnie z projektem planu finansowego Mazowieckiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ na przyszły rok środki na zabezpieczenie opieki zdrowotnej to 9,17 miliardów złotych. To o 1,45 procent więcej niż przed rokiem i mniej nawet niż prognozowana inflacja.

Radni podkreślają, że to tylko pozorny wzrost finansowania. W niewielkim stopniu wynika on ze zwiększenia nakładów na dotychczasowy niedofinansowany zakres świadczeń.

Pieniądze te pojawiły się przede wszystkim w związku z nowymi zadaniami, do których należą choćby: ambulatoryjna opieka specjalistyczna i leczenie szpitalne w związku z tak zwaną szybką ścieżką onkologiczną, a w podstawowej opiece zdrowotnej (u lekarzy rodzinnych) - na rozszerzenie puli badań diagnostycznych - tak zwany pakiet onkologiczny.

Tymczasem koszty funkcjonowania szpitali oraz leczenia pacjentów systematycznie rosną, bo wzrastają koszty ich prowadzenia.

- Między innymi energii elektrycznej, paliw, leków, materiałów medycznych czy ubezpieczenia szpitala - zaznaczyli w jednej z ostatnich rozmów Włodzimierz Guzowski, dyrektor Szpitala Psychiatrycznego w Radomiu i Bożenna Pacholczak, rzecznik prasowy Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego Sp. z o.o.
Co roku lecznicom brakuje pieniędzy z Funduszu w stosunku do liczby udzielanych świadczeń. Mowa o realnie chorych i potrzebujących diagnozy.

W związku z tym rokrocznie zwiększa się kwota za świadczenia udzielone ponad limit. Na koniec maja tego roku, łączna kwota wszystkich nadwykonań w marszałkowskich placówkach wynosi ponad 43,5 milionów złotych.

- Szpitale nie mają możliwości uzyskania pełnej rekompensaty poniesionych kosztów i zmuszone są sięgać po kredyty. Ciężar finansowania tych świadczeń w rezultacie spada na placówki medyczne, a właściwie na podmiot je tworzący - zaznaczają radni sejmiku.

I tak Mazowiecki Szpital Specjalistyczny Sp. z o.o. wypracował za ubiegły rok nadwykonania na 13 milionów złotych. Szpital Psychiatryczny na ponad 2 miliony.

- Nadwykonania to znak, że procedury medyczne są niedoszacowane, tak jak potrzeba. Co roku kontrakt utrzymuje się on na tym samym poziomie a my nie możemy odmówić pacjentowi leczenia - mówi Bożenna Pacholczak.

Które z oddziałów są najbardziej niedofinansowane?

- Pediatria, neurologia, interna. Nasza chirurgia dziecięca jest jedyna na południu Mazowszu, a i tak przynosi straty - mówi rzeczniczka.

W Szpitalu Psychiatrycznym w Radomiu za leczenie na oddziałach psychiatrycznych ogólnych w 2014 roku lecznica wywalczyła 12 złotych za punkt kontraktowy. W 2013 roku fundusz płacił o 50 groszy mniej za punkt.

- Za te na pozostałych oddziałach Fundusz zapłacił zaś tyle co w 2013 roku - 11,50. Kontrakt całościowo choć jest nieco wyższy niż na przykład przed rokiem, to nie poprawił w odczuwalnym stopniu sytuacji lecznicy - tłumaczył dyrektor Guzowski.

Szczególnie niepokojący jest niski wzrost poziomu finansowania pediatrii czy psychiatrii (0,3 procent więcej niż w bieżącym roku).

Przyszły rok nie będzie więc łatwy dla mazowieckiej ochrony zdrowia. Wydłużą się kolejki do specjalistów. Szpitale co roku będą się zadłużać, lecząc pacjentów mimo zbyt niskiego finansowania przez NFZ, co grozić im będzie finansowymi tarapatami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie