Radość w sztabie Prawa i Sprawiedliwości, smutek w Platformie Obywatelskiej (zdjęcia, video)

[galeria_glowna]

Zebrani w sztabie wyborczym Prawa i Sprawiedliwości przyjęli owacjami pierwsze wyniki głosowania w poszczególnych lokalach w wyborach na prezydenta Radomia. W sztabie Platformy Obywatelskiej po policzeniu głosów w zaledwie 20 obwodowych komisjach, większość osób rozeszła się do domów.

Na wieczorze wyborczym w Prawie i Sprawiedliwości zebrało się kilkadziesiąt osób - radomscy radni, członkowie i sympatycy partii. Jak zwykle głównym rachmistrzem był radny Jakub Kowalski. Szybko okazało się, że Andrzej Kosztowniak wygrywa w niemal wszystkich obwodach.

Już po godzinie 23, po zsumowaniu głosów z większości komisji było pewne, że przez najbliższe 4 lata prezydentem Radomia będzie Andrzej Kosztowniak.

- Wielka radość, ale też wielka nobilitacja, duże poczucie odpowiedzialności. Nie wyobrażam sobie funkcjonowania w roli prezydenta bez aktywności w życiu społecznym naszego miasta - powiedział prezydent Kosztowniak zaraz po tym, gdy okazało się, że jego wygrana w wyborach jest pewna.

Jako jedną z pierwszych rzeczy, którą zamierza zrobić to zająć się budżetem miasta, ale też spotkać z zarządem województwa mazowieckiego.

Andrzej Kosztowniak nie chciał jeszcze podać nazwisk swoich zastępców. Stwierdził, że model czterech wiceprezydentów jest optymalny. Oznacza to, że najprawdopodobniej jeden z obecnych wiceprezydentów będzie musiał pożegnać się ze stanowiskiem. Polskie Stronnictwo Ludowe, koalicjant Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Miejskiej oczekuje bowiem, że na funkcję jednego z zastępców nowego prezydenta zostanie powołany przedstawiciel właśnie tej partii.

Wieczór wyborczy w sztabie Platformy Obywatelskiej praktycznie zakończył się zaraz po godzinie 23, kiedy wszystko stało się jasne. Piotr Szprendałowicz nie chciał komentować nieoficjalnych wyników, na poniedziałek zapowiedział konferencję prasową.