Radosne Dni Godności w Radomiu (video)

Janek jest niepełnosprawnym umysłowo. Jest wspaniałym chłopcem, cieszy się z każdej chwili. Jednak inni ludzie, pracownicy instytucji, widząc chłopca nie wiedzą, jak się zachować. - A przecież to takie samo dziecko, jak inni - opowiadał opiekun Janka, który przyszedł na Radomskie Dni Godności.
Radomskie Dni Godności są organizowane w Radomiu od dziewięciu lat. Spotykają się wtedy wszyscy: zdrowi, mniej sprawni, ci na wózkach i tacy, którzy bez opiekuna i wózka nie wyjdą na miasto.

- Tu możemy pokazać, że choć jesteśmy różnorodni, to jednak każdy z nas potrzebuje akceptacji - mówili uczestnicy obchodów.

Dodawali, że takie spotkania, to okazja na przełamywanie barier społecznych, poprzez włączanie osób niepełnosprawnych w życie społeczne i kulturalne.

WSPÓLNA ZABAWA

Dni Godności w Radomiu dowodzą, że prze niewielkiej odrobinie chęci i życzliwości osoby niepełnosprawne mogą cieszyć się życiem. Do świętowania zaproszono wielu uczniów z radomskich szkół podstawowych, a nawet przedszkolaków. Najpierw została odprawiona msza święta w intencji wszystkich niepełnosprawnych. Nabożeństwo w farze odprawił ksiądz biskup Henryk Tomasik, ordynariusz Diecezji Radomskiej.

Następnie wszyscy przeszli w kolorowym pochodzie na plac przed "Łaźnią" na deptaku, gdzie na scenie Konrad Kołodziejczyk, ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego odtwarzający rolę Króla Maciusia I, odebrał symboliczne klucze do Radomia.

- Bawcie się i świętujcie, miasto jest dla was, nie tylko na te trzy dni, bo Radom jest zawsze otwarty dla wszystkich - powiedziała Anna Kwiecień, wiceprezydent Radomia, przekazując klucze.
Przez całe popołudnie w czwartek trwały występy: popisy śpiewaków, tancerzy.

- Wiemy, że nie zawsze zaradzimy wszystkim problemom, ale musimy uczyć kolejne pokolenie, że trzeba być wrażliwym na sprawy innych ludzi - powiedział Maciej Woźniak, nauczyciel Zespołu Szkół Plastycznych.