Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rafał Sadowski z Radomia: kręcenie filmów mnie kręci

/inia/
archiwum prywatne
Rozmowa z młodym twórcą filmów.

Rafał Sadowski

Ma 21 lat. Student wychowania fizycznego na radomskim Uniwersytecie. Uczestnik radomskich festiwali Kameralne Lato i 2012, gdzie prowadzi już nieformalną grupę młodych twórców - amatorów. Na swoim koncie ma już kilka filmów krótkometrażowych. Interesuje się sportem i filmem.

Ewelina Witkowska: * Jak zaczęła się twoja przygoda z filmem?

Rafał Sadowski, filmowiec z Radomia: - Zaczęło się podczas Kameralnego Lata w 2010 roku, gdzie wystąpiłem w etiudzie razem z Anną Muchą. To był motor napędowy. Moje prace są jedne lepsze drugie gorsze, to zależy od bardzo wielu czynników: od finansów, pomysłu, założenia jaki ma być to film i od aktorów. Trudno jest zdobyć aktorów niezależnych w Radomiu. Każdy chce jakieś wynagrodzenie. Dlatego bardzo często występują moi dobrzy znajomi jak Sebastian Kapusta czy Alina Osieniecka. Oni mi nigdy nie odmówią, coraz lepiej im to idzie, uczą się powoli aktorstwa.

* Mieliśmy już okazję zobaczyć kilka twoich filmów. Z których jesteś najbardziej dumny i dlaczego?

- Ciężko tak to oceniać. Każdy film jest inny. Nie wszystkie filmy są dla każdego. "Coś o psie" to psychologiczny film, w którym zagrali prawdziwi aktorzy. Etiuda "Wczoraj" to komedia, w której zagrali moi podopieczni podczas warsztatów Kameralne Lato 2011. "Bezbarwny" przedstawia monotonne życie starszej, samotnej osoby.

* Jak każdy twórca jesteś narażony na krytykę. Przejmujesz się nią?

- Ludzie często krytykują moje filmy, ale ja się z tego cieszę. Krytyka jest dobra, bo daje mi dużo do myślenia, z każdym filmem wiem coraz więcej. Nie skończyłem szkoły filmowej, ale praca za kamerą to moja pasja. Pomimo krytyki to właśnie tu w Radomiu próbuję coś zrobić. Hejterzy tylko krytykują, a z chęcią bym zobaczył jakiś ich film. Krytyka mnie pobudza do lepszym pomysłów i działań, ludzie chcą zobaczyć film na Oscara, filmy niezależne tak nie działają, one nie mają zarabiać, one maja być nauką, dobrą zabawą, doświadczeniem na planie.

* Nad czym teraz pracujesz?

- Ostatnio nagrałem trzy filmiki - parodie Magdy Gessler, Roberta Makłowicza i Pascala Brodnickiego. To pomysły na drinki karnawałowe, filmiki były nagrywane bardzo spontanicznie, dlatego realizacja daje wiele do życzenia. Uważam jednak, ze pomysł jest dobry na promocję miasta. Jakby miasto dołożyło się finansowo do tego pomysłu, do Radomia przyjechaliby prawdziwa Magda Gessler czy Robert Makłowicz....

* Jakie jest twoje marzenie?

- Zebrać grupę sympatyków i miłośników kina niezależnego, ludzi, którzy będą je tworzyć z pasją. Chciałbym utworzyć frakcję filmową, grupę stałych osób, gdzie raz na 3-4 miesiące kręcilibyśmy etiudę, uczyli się na niej, wytykali błędy i nagrywali ostatnią. Takich osób jest niestety mało w Radomiu.

* Brałeś już udział w konkursach filmowych. Będziesz próbował swoich sił w kolejnych?

- Każdy projekt, konkurs kosztuje mnie sporo energii, sił i nerwów, bo wszystko jej na mojej głowie. Ale będę startował w następnym konkursie 48h Warsaw Project. Mam też nadzieję wystąpić w kolejnej edycji festiwali Kameralne Lato jako grupa niezależna. Decyzja należy do organizatorów.

* Dziękuję za rozmowę.
Zobacz najnowszą etiudę Rafała nagraną w 24 godziny - trening przed Festiwalem 48 HFP 2013

Tu parodie z Pascalem i Makłowiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie