Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ranking najbogatszych i najbiedniejszych gmin w Radomskiem

Janusz PETZ [email protected]
Różnice w dochodach są kolosalne!

Pierwsze miejsce w rankingu najbogatszych gmin regionu nie może nikogo dziwić. Wielu samorządowców marzy, aby mieć na swoim terenie, tak jak gmina Kozienice, wielką elektrownię, płacącą ogromne podatki. Na przeciwnym biegunie znalazła się gmina Mirów koło Szydłowca, gdzie z braku wypłat zlikwidowano nawet bankomat.

Urzędy statystyczne w całym kraju przygotowały zestawienia dotyczące "budżetów jednostek samorządu terytorialnego w 2011 roku". Wyliczono skrupulatnie wszystkie dane dotyczące finansów gmin, miast, powiatów i województw. Na tej podstawie można pokusić się o stworzenie list najbogatszych i najbiedniejszych samorządów w regionie.

Ważnym kryterium jakie należy wziąć pod uwagę, jest tak zwany dochód własny w przeliczeniu na jednego mieszkańca. Na dochód własny składają się między innymi wpływy z podatków od nieruchomości, podatek rolny czy podatek leśny, jak również podatek od środków transportowych oraz wpływy z różnych opłat, na przykład targowej.

LIDER W REGIONIE

Liderem w regionie, co dla nikogo nie powinno być niespodzianką, jest gmina Kozienice, zarówno w kategorii dochodów na jednego mieszkańca, jak i dochodów własnych. Dochód na jednego mieszkańca w tej gminie wynosi 4489 złotych, a dochód własny 3196 złotych. W przypadku Kozienic udział dochodów własnych w strukturze całego dochodu, na które składają się też dotacje państwowe i unijne, wyniósł aż 71,20 procent.

W dochodach "ogółem" w regionie kolejne miejsca zajmują gminy paprykowe, czyli Potworów (4398 złotych na jednego mieszkańca) i Klwów (4050 złotych na jednego mieszkańca). Na czwartym miejscu w dochodach ogółem jest Tczów koło Zwolenia, a dalej kolejne gminy słynące z uprawy papryki, czyli Wyśmierzyce i Radzanów.

GMINY PAPRYKOWE

- Prężne i bogate przedsiębiorstwo na terenie gminy to jedno, ale liczy się też dobre zarządzanie gminą. Przecież w gminie Potworów i Klwów wysokie dochody gminy to nie tylko efekt podatku od specjalistycznych upraw rolniczych, ale skutek bardzo dobrego zarządzania - komentuje Tomasz Śmietanka, burmistrz Kozienic.

Dodaje, że wysokie dochody własne jego gminy w przeliczeniu na jednego mieszkańca, znacznie mocniej skutkują dla wydatków samorządowych w jego gminie niż w gminie Potworów czy Klwów, bo liczba mieszkańców objęta tym dobrodziejstwem jest znacznie większa niż w stosunkowo słabo zaludnionych gminach paprykowych.

CZEKANIE NA LEPSZE CZASY

- Wypada cieszyć się, że możemy mocno angażować się w rozbudowę infrastruktury technicznej, komunalnej, sportowej, że inwestujemy w usługi społeczne - mówi Tomasz Śmietanka i podaje przykład: - W której gminie są wolne miejsca w żłobkach? U nas są. Rozbudowaliśmy obiekt i mamy wolne miejsca.

Jego zdaniem najbliższa perspektywa, która rysuje się przed gminą na najbliższe lata nie jest wcale tak różowa, jak by niektórzy ją widzieli.

- Znacznego wzrostu dochodów z podatków od firmy Enea Wytwarzanie można spodziewać się za pięć lat, gdy zostanie zbudowany nowy blok energetyczny. Mamy wiele rozpoczętych lub przygotowanych inwestycji, a rok 2013 będzie ciężki dla wszystkich samorządów. Praktycznie skończyły się pieniądze z funduszy unijnych w perspektywie finansowej 2008-2013, na nowe trzeba poczekać. Myślę jednak, że w roku 2014 nasza sytuacja znacznie się poprawi - mówi burmistrz Kozienic.

WARKA MA BROWAR

W wysokości dochodów własnych w przeliczeniu na jednego mieszkańca, po Kozienicach, na następnym miejscu w regionie jest Warka. To też nie powinno nikogo dziwić, gdy weźmiemy pod uwagę wysokość podatków płaconych przez browar należący do potężnej Grupy Żywiec. W Warce dochód na jednego mieszkańca urząd statystyczny wyliczył na 1876 złotych.

Kolejne miejsca zajmuje Radom (1869 złotych) i dalej niespodzianka - borykające się od wielu lat z załamaniem gospodarczym spowodowanym bankructwem największych firm Pionki (1794 złote dochodu na jednego mieszkańca). Na 5 miejscu w tej kategorii jest Grójec (1766 złotych dochodów własnych na jednego mieszkańca).

LIGA NAJBIEDNIEJSZYCH

Najmniejsze dochody w przeliczeniu na jednego mieszkańca statystycy wyliczyli w gminach: Lipsko (2300 złotych), Iłża (2319 złotych), Błędów (2415 złotych), Zwoleń (2426 złotych), Rzeczniów (2448 złotych), Skaryszew (2463 złotych), Chynów (2471 złotych), Gielniów (2473 złote).

Znacznie lepiej opisującym skalę ubóstwa parametrem są dochody własne gminy w przeliczeniu na jednego mieszkańca. Tutaj palmę pierwszeństwa ma Mirów, zaledwie 354 złote, prawie 10 razy mniej niż w gminie Kozienice.

- Skąd to się bierze? Nie mamy żadnego przemysłu, dochody pochodzą między innymi z podatków rolnych, i to skromnych, bo ziemię mamy przeważnie nie najlepszą - mówi pełniący obowiązki wójta gminy Albert Bobrowski, dodając, że niskie dochody własne przekładają się na wszystkie dziedziny funkcjonowania gminy, od inwestycji po płace w urzędzie gminy. - Nie możemy rozpędzać się z przedsięwzięciami na dużą skalę. Musimy ograniczać się do niewielkich remontów, napraw, skromnych modernizacji. Oszczędzamy na wielu rzeczach, na przykład na oświetleniu ulicznym - mówi zarządzający gminą.

Kolejne gminy w regionie o najniższych dochodach własnych w przeliczeniu na jednego mieszkańca to: Chotcza (422 złote), Rzeczniów (448 złotych), Gózd (452 złote), Radzanów (456 złotych), Przyłęk (465 złotych), Sienno (477 złotych) i Borkowice (483 złote).

Czytaj e-wydanie »
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie