Raul Lozano zakończył swoją pracę w Cerradzie Czarnych Radom przegraną

Zapewne nie tak Raul Lozano wyobrażał sobie swój ostatni mecz w roli szkoleniowca Cerradu Czarnych. Radomianie przegrali w sobotę na wyjeździe z PGE Skrą Bełchatów 0:3 i zaprezentowali się słabo. Nie przeciwstawili się świetnie dysponowanym tego dnia rywalom.

- Zagraliśmy źle w tym spotkaniu. Jest mi przykro, że w taki sposób się żegnam z Radomiem, ale tak ten mecz się potoczył i muszę to przełknąć - powiedział Raul Lozano po meczu w Bełchatowie.

Argentyńczyk pożegnał się z klubem z dorobkiem 14 zwycięstw i 10 porażek w PlusLidze oraz z jedną przegraną w turnieju finałowym Pucharu Polski. Wspominany bilans w lidze daje obecnie Cerradowi Czarnym po 24 kolejkach szóstą lokatę. - Te kilka miesięcy w Radomiu oceniam pozytywnie. W zespole jest kilku zawodników w młodym wieku. Według mnie to miejsce, które obecnie zajmuje zespół, patrząc na to ilu jest w nim młodych siatkarzy, jest bardzo dobre. Ci zawodnicy będą cały czas jeszcze się rozwijać - skomentował Raul Lozano.

Czy Argentyńczyk zostanie na kolejny sezon w Radomiu? - Nie wiem jaka będzie moja przyszłość w Cerradzie Czarnych. Na ten moment nie mam pojęcia - krótko skomentował szkoleniowiec.

Już na dwa mecze przed zakończeniem rundy zasadniczej wiadomo, że zespół Cerradu Czarnych poczynił postęp w stosunku do poprzednich rozgrywek i na pewno zajmie wyższe miejsce niż w zeszłym sezonie, kiedy uplasował się na dziewiątej pozycji. - Raul dał dużo naszej drużynie, ale myślę, że na te wyniki zapracowała cała drużyna oraz cały sztab szkoleniowy - zaznacza Daniel Pliński, kapitan radomian.

Do zakończenia rundy zasadniczej pozostały zaledwie dwa spotkania. W środę radomianie zagrają u siebie z Jastrzębskim Węglem, a w sobotę zmierza się na wyjeździe z Cuprum Lubin. Każde zwycięstwo w środę zapewni już radomianom walkę o miejsca 5-6 na koniec sezonu. W tej rywalizacji Cerrad Czarni zmierzą się najprawdopodobniej z Cuprum Lubin, który ma małe szanse na wyprzedzenie czwartego LotosuTrefla