"Ręce precz od działek" , czyli protest działkowców z Radomia

Jak mogą wzrosnąć stawki?

Działkowicze w Radomiu płacą obecnie składki roczne z symboliczną stawką podatku. Według nich po uchyleniu ustawy podatki wzrosłyby nawet do 700 złotych rocznie za działkę i altanę, a czynsze dzierżawne od kilkuset do 20 tysięcy złotych za działkę. Obecnie obowiązująca ustawa chroni działkowiczów przed utratą działki, zapewniając rekompensaty w przypadku, gdy gmina będzie chciała teren zagospodarować pod inwestycje, na przykład drogowe. Ponadto na likwidację ogródka działkowego musi wyrazić zgodę związek działkowców.

"Ręce precz od działek" - taki napis można znaleźć na ogrodzeniu Rodzinnego Ogródka Działkowego "Lasek Kapturski" w Radomiu. Podobne protesty i pikiety organizowane są w też kilkunastu innych miejscach. Wszyscy bronią w ten sposób dotychczas obowiązującej ustawy.

Ogródek "Lasek Kapturski" ma ponad 20 lat i zrzesza ponad 80 osób. Dla wielu z nich to główne miejsce rekreacji i wypoczynku. Podobnych ogródków jest w Radomiu około 20.

Niepokój wszystkich działkowiczów wzbudziło zaskarżenie do Trybunału Konstytucyjnego ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych, Taki wniosek złożył jeden z byłych sędziów Sądu Najwyższego argumentując, że nie chroni ona prawa własności działkowców, ogranicza je samorządom i Skarbowi Państwa.

Ale zdaniem samych działkowców tak naprawdę chodzi o stworzenie sytuacji, w której z przyczyn finansowych i prawnych utracą oni swoje prawa do działek a ogrody zostaną podporządkowane gminom, które będą mogły sprzedawać je inwestorom.

- Kiedyś ogródki zakładano na obrzeżach miast lub poza ich granicami, teraz są to bardzo atrakcyjne tereny - podkreśla Marek Jezierski, prezes ogródka "Lasek Kapturski".

Decyzję o zawieszeniu baneru podjął wraz z innymi członkami zarządu po spotkaniu, jakie odbyło się w ubiegłym tygodniu w Radomiu z władzami innych ogródków i przedstawicielem Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców. Wspólnie postanowili protestować przeciwko zaskarżeniu ustawy, akcja polega także na organizowaniu pikiet oraz wysyłaniu indywidualnych protestów na adres Trybunału Konstytucyjnego.

- Od wielu lat próbuje się podważać nasze prawa, ale do tej pory działania te były bezskuteczne. Mamy nadzieję, że tym protestem znowu spowodujemy odstąpienie od tych planów - podkreśla Marek Jezierski.
Trybunał ma obradować 28 czerwca, akcja działkowców planowana jest do 29 czerwca.