Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Reforma edukacji w Radomiu. Trwają prace nad siatką szkół. Prezydent czeka na propozycje

ik
- Te zmiany to nie jest pomysł samorządu. Zostaliśmy obarczeni wdrożeniem reformy przygotowanej przez rząd i uchwalonej przez polski parlament – mówił Radosław Witkowski, prezydent Radomia (z prawej). Na zdjęciu z wiceprezydentem Karolem Semikiem.
- Te zmiany to nie jest pomysł samorządu. Zostaliśmy obarczeni wdrożeniem reformy przygotowanej przez rząd i uchwalonej przez polski parlament – mówił Radosław Witkowski, prezydent Radomia (z prawej). Na zdjęciu z wiceprezydentem Karolem Semikiem. Tadeusz Klocek
Prace nad nową organizacją sieci radomskich szkół po rządowej reformie edukacji jeszcze trwa i nic nie zostało jeszcze zdecydowane – przekonuje prezydent Radosław Witkowski. Równocześnie apeluje, aby nie wykorzystywać sytuacji do celów politycznych. Prezydent do 1 lutego czeka też na propozycje do nowej siatki szkół.

- Jeszcze dziś wystąpię do przedstawicieli wszystkich środowisk o przygotowani pisemnych propozycji – mówił podczas poniedziałkowej konferencji prasowej Radosław Witkowski.

Na propozycje urząd czeka do 1 lutego. Wtedy ma się odbyć kolejne spotkanie zespołu konsultacyjnego zajmującego się zmianami w radomskiej oświacie. Prace zespołu trwają od kilku tygodni.

**CZYTAJ TEŻ: Reforma oświaty w Radomiu. Co dalej ze szkołami na Ustroniu? Nauczyciele protestują przeciwko zmianom

- Wszystkie propozycje rozpatrzy zespół konsultacyjny i przedstawi wnioski – mówił Radosław Witkowski. – W ostatnich dniach zauważyliśmy aktywność wielu środowisk, które próbują dyskutować o zmianach za pośrednictwem mediów, poza zespołem konsultacyjnym. W związku z tym mam apel do pani kurator, do pana wojewody i wicewojewody oraz parlamentarzystów, żeby nie wykorzystywali tej sytuacji do celów politycznych. Nie można rozgrywać dzieci i rodziców dla partykularnych, partyjnych celów. My chcemy rozmawiać ze wszystkimi stronami. Dobrze wykorzystajmy ten czas, który jest przed nami, żeby zminimalizować skutki tej złej reformy.

Prezydent mówił też, że sam też jest adresatem wielu wniosków dotyczących zmian w radomskiej siatce szkół. – Niestety, część z nich wyklucza się wzajemnie – mówił Radosław Witkowski.

Trwa loteria Echa Dnia. KLIKNIJ I SPRAWDŹ, JAK WYGRAĆ MIESZKANIE, SAMOCHÓD I NAGRODY PIENIĘŻNE

Podczas konferencji odniósł się też do wypowiedzi mazowieckiej kurator oświaty Aurelii Michałowskiej, która podczas piątkowego spotkania między innymi z przedstawicielami miejskich szkół zapowiedziała, że nie wyrazi zgody na likwidację żadnej ze szkół.

- Mamy ustawę rządową, która dopuszcza sześć dróg rozwiązania problemu gimnazjów. Jedną z nich jest likwidacja z dniem 31 sierpnia 2017 roku. Taką możliwość samorządom daje polskie prawo. Nie mówię, że będziemy się decydować na takie rozwiązania, ale zdanie pani kurator przeczy zapisom ustawy przyjętej przez parlament – informował Radosław Witkowski.

Wypowiedź kurator Michałowskiej było odpowiedzią na obawy części szkolnych społeczności, które obawiają się wspomnianej likwidacji. W najtrudniejszej sytuacji są nauczyciele, którzy boją się o swoje miejsca pracy.

Prezydent zapewnia, że nie ma jeszcze wiążącej decyzji w sprawie radomskich szkół. Zespół konsultacyjny przedstawi propozycje, które będą jeszcze dyskutowane w czasie posiedzenia Rady Miejskiej. Ostateczna decyzja będzie należała do radnych.

- Te zmiany to nie jest pomysł samorządu. Zostaliśmy obarczeni wdrożeniem reformy przygotowanej przez rząd i uchwalonej przez polski parlament – mówił Radosław Witkowski. – Robimy wszystko, żeby ofiar tej złej reformy, pisanej na kolanie było jak najmniej. Nasze działania są ukierunkowane na to, żeby uwzględnić dobro dzieci, rodziców i stabilizacji dla nauczycieli, którzy teraz uczą choćby w gimnazjach. Chcemy zminimalizować negatywne skutki rządowej reformy.

Prezydent Witkowski i towarzyszący mu wiceprezydent Karol Semik odpowiadający za sprawy oświaty wyjaśniali też sytuację trzech radomskich liceów: imienia Sobieskiego i Słowackiego oraz ogólniaka w Zespole Szkół Sportowych numer 4. Jak wyjaśniali w „Sobieskim” i liceum w zespole sportowym nie ma już klas pierwszych, nie było tam naboru na rok szkolny 2016/2017. Także w „Słowackim” nabór był mały. Jednak, jeśli w tym roku będą chętni do klas pierwszych szkoły będą funkcjonowały nadal. Jeśli nie rozpocznie się proces ich wygaszania, ale dopiero w 2018 i 2019 roku.
Nie będzie też wdrażany pomysł przeniesienia Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii w miejsce po gimnazjum przy ulicy Kujawskiej. Jaki będzie los tej szkoły?

- Propozycje będą przestawione podczas spotkania 1 lutego – uciął dyskusję Radosław Witkowski.
Wtedy miejskie propozycje co do dalszego funkcjonowania mają też usłyszeć przedstawiciele między innymi szkół na radomskim Ustronie, których przedstawiciele w ostatnich dniach też mówili o obawach co do przyszłości.

Radosław Witkowski zapewnił też, że nie będzie decyzji o przenoszeniu uczniów między „podstawówkami”.

– Propozycje takiego przyporządkowywania dzieci do szkół też się pojawiły. Nie będziemy robić takich rzeczy. Dziecko musi dokończyć etap edukacji w tej szkole w której jest – mówił Radosław Witkowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie