Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Region radomski. Na "siódemce" blokowali przejazd karetki wiozącej organy do przeszczepu - będą ukarani przez policję

ik
Kierujący furgonetką przez długi czas nie reagował na sygnały i klakson karetki. W końcu ambulans ominął go prawym pasem.
Kierujący furgonetką przez długi czas nie reagował na sygnały i klakson karetki. W końcu ambulans ominął go prawym pasem. Kanał You Tube Stop Cham
Policjanci namierzyli właścicieli samochodów, którzy na krajowej „siódemce” utrudniali przejazd karetce pogotowia wiozącej organy do przeszczepu. Kierujący nie unikną odpowiedzialności za złamanie przepisów zobowiązujących ich do ułatwienia przejazdu samochodom uprzywilejowanym.

Do bulwersującego zachowania kierowców doszło kilka dni temu na krajowej trasie numer siedem między Białobrzegami a Grójcem. Nagranie pokazujące, jak zachowywali się kierowcy pochodzi z rejestratora karetki pogotowia.

Mogli zjechać

Jak się okazuje na trasie Radom - Warszawa jechał ambulans z organami do przeszczepu. Liczyła się każda minuta. Tymczasem na nagraniu widać samochody, które jadą lewym pasem blokując przejazd karetki. Nagrane wozy miały miejsce, żeby zjechać na prawy pas, ale ich kierowcy za wszelką cenę chcieli wyminąć jadące wolniej samochody. Nie reagowali na sygnały dźwiękowe i klakson karetki.

W pewnym momencie na nagraniu widać kierowcę niebieskiego BMW, który zjeżdża z lewego pasa dopiero, kiedy znaki daje mu policjant z jadącego radiowozu.

Do najbardziej kuriozalnej sytuacji doszło w okolicy Grójca. Tam lewym pasem przed ambulansem jedzie bus, którego kierowca do końca nie zwalnia drogi samochodowi uprzywilejowanemu. W pewnym momencie karetka mija go w końcu prawym pasem.

Policjanci namierzają

Nagranie z czytelnymi tablicami rejestracyjnymi mają już policjanci z ruchu drogowego mazowieckiej policji. Materiał został przekazany jednostkom terenowym, gdzie doszło do wykroczenia, czyli do Komend Powiatowych Policji w Białobrzegach i Grójcu.

- Obecnie policjanci są w trakcie ustalania kierujących, którzy popełnili wykroczenie - mówi Rafał Jeżak z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji z siedzibą w Radomiu. - Ustalono już pierwszych właścicieli, w tym firmę leasingową, do której zwrócono się o przekazanie informacji, kto tego dnia użytkował pojazd. Osoby te, jeżeli byli kierującymi, będą wzywane do komend w Białobrzegach i Grójcu lub będziemy prosili jednostki, na terenie których zamieszkują, o pomoc prawną. Pierwsza osoba w piątek miała się zgłosić do
posterunku na terenie województwa lubelskiego.

Zgodnie z przepisami kodeksu ruchu drogowego kierowca ma obowiązek ułatwić przejazd pojazdu uprzywilejowanego, w szczególności przez niezwłoczne usunięcie się z jego drogi, a w razie potrzeby zatrzymanie się. Za łamanie tego przepisu jest mandat do 500 złotych i i 5 punktów karnych.

Pod prąd korytarzem życia

Blokowaniu przejazdu służbom ratunkowym niestety na polskich drogach zdarza się często. Kierowcy w naszym regionie też potrafią zachować się nieodpowiedzialnie. W ostatni poniedziałek pisaliśmy o zderzeniu dwóch ciężarówek na „siódemce” koło Starego Gozdu w gminie Stara Błotnica. Tam kierujący utworzyli korytarz życia, aby umożliwić służbom dojazd do miejsca zdarzenia. Ale znaleźli się i tacy, którzy skorzystali z tego, aby wydostać się z korka, niektórzy jechali nawet pod prąd!

- Niestety, zdarzają się takie sytuacja. Bywa, że kierowcy blokują przejazd naszym samochodom - mówi Zenon Jachowski, zastępca komendanta powiatowego straży pożarnej w Białobrzegach. - A przecież, kiedy jedziemy na sygnale to po to, żeby ratować czyjeś życie, zdrowie, czy mienie. Trzeba też pamiętać, że nasze wozy nie zatrzymają się w miejscu. Kierowca musi bardzo uważać na jadących obok niego, ale też zadbać o bezpieczeństwo swoje i osób, które wiezie. Nie wymagamy przecież wiele, wystarczy zjechać nam z drogi.

Korytarz życia dla służb

Przejazd ułatwiają wspomniane korytarze życia tworzone przez kierowców, którzy zjeżdżają z drogi ułatwiając przejazd służbom.

- Zjechać na bok - to najprostsza rzecz, jaką można zrobić słysząc sygnał lub widząc karetkę - mówi Elżbieta Cieślak, rzecznik Radomskiej Stacji Pogotowia Ratunkowego. - Przejazd pozwala zaoszczędzić cenne minuty. A każda minuta może robić różnicę między życiem a śmiercią pacjenta - dodaje rzecznik.

Bobi w radomskim klubie Explosion . Zobacz zdjęcia

MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected] lub Facebook.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie