Rekonstruktorzy z Radomia wystąpili w gminie Mniów

Mieszkańcy województwa świętokrzyskiego w ostatnią sobotę, 3 września oraz niedzielę 4 września, licznie uczestniczyli w interesujących imprezach historycznych. Odtwórcami tych wydarzeń byli pasjonaci z Kielc, Warszawy, Krakowa i Szydłowca. Nie zabrakło także członków Grupy Rekonstrukcji Historycznej III Okręgu Policji Państwowej z Radomia.

Od paru lat na początku września na terenie Gminy Mniów organizowane są festyny rodzinne. W tym roku zaprezentowano też żywą lekcję historii.

Lasy w okolicach Mniowa, Samsonowa, Zagnańska i Bliżyna, były schronieniem oddziałów powstańczych w czasie Powstania Styczniowego oraz partyzanckich w czasie II wojny światowej. To tutaj walczył legendarny major „Hubal”, którego dzieło kontynuowali później równie legendarni dowódcy zgrupowań Armii Krajowej, tacy jak „Ponury”, „Szary” czy „Barabasz”. Do tych partyzanckich tradycji nawiązywała inscenizacja w Mniowie, oklaskiwana przez widzów.

- Po raz pierwszy wcieliliśmy się w rolę partyzantów Armii Krajowej. Dotychczasowe nasze dokonania rekonstrukcyjne dotyczyły głównie okresu II Rzeczypospolitej i „września 1939”. Teraz w mundurach wojskowych, odpieraliśmy atak oddziału niemieckiego na zgrupowanie partyzanckie - mówi aspirant Paweł Łuk-Murawski komendant rekonstruktorów policyjnych z Radomia.

Natomiast w niedzielę 4 września rekonstruktorzy opanowali kielecką Kadzielnię. Z inicjatywy Stowarzyszenia 4 Pułku Piechoty Legionów, zorganizowano tam piknik militarny „1939 Bój o Kielce”. Nawiązywał on do walk tocznych w tym miejscu 5 września 1939 roku.

Licznie przybyli mieszkańcy Kielc zobaczyć mogli umundurowanie i wyposażenie oraz uzbrojenie piechoty Wojska Polskiego jak również Policji Państwowej. Najmłodsi przymierzali mundury i hełmy, nieco starszych bardziej interesowała broń strzelecka. Można było przejść kurs obsługi ciężkiego karabinu maszynowego, czy zapoznać się z zasadami zwalczania samolotów nieprzyjaciela. Tutaj w rolę instruktorów obrony przeciwlotniczej wcielili się rekonstruktorzy policyjni z Radomia.

- W naszych nowych działaniach, nawiązujemy ostatnio do tradycji Ligi Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej, powszechnej organizacji pro obronnej jaki istniała w okresie międzywojennym, a której aktywnymi członkami i instruktorami, byli funkcjonariusze Policji Państwowej. Pokazujemy także w ramach „szkoły obrony powietrznej” sposoby zwalczania samolotów nieprzyjacielskich za pomocą karabinów maszynowych. Prezentujemy też zbiór polskich masek przeciwgazowych, plansz szkoleniowych czy innych unikatowych przedwojennych pamiątek - dodaje aspirant Paweł Łuk-Murawski.