Remont radomskiej "Elektrowni" dobiega końca

Prócz okien powstaje łącznik pomiędzy stara a nowa częścią budynku. Otrzyma szklany sufit. Wewnątrz układane są płytki w łazienkach.

Oczyszczono już i uzupełniono ceglaną elewację a w przyszłym tygodniu rozpocznie się montaż perforowanej blachy na elewacji.

- Prace elektryczne, wentylacyjne, ciepłownicze, wodno-kanalizacyjne zakończono - wylicza Włodzimierz Pujanek, dyrektor Mazowieckiego Centrum Sztuki Współczesnej "Elektrownia". - Układane są już podłogi w salach a w przyszłym tygodniu zakończy się wylewanie posadzek.

W gmachu położono już niemal wszystkie tynki. Pozostało tylko ułożyć je w tych miejscach, w których wykryto zasolenie ścian. W tych miejscach już odciętych od dopływu wilgoci położone zostanie tak zwany tynk renowacyjny. W dwóch salach starego obiektu na łukach nad progami wyeksponowana zostanie stara, czerwona cegła.

W listopadzie rozpocznie się układanie kostki brukowej na drogach dojazdowych do "Elektrowni". Zmieni się otoczenie gmachu - na jego teren będzie można wjechać zarówno od ulicy Traugutta jak i Narutowicza.

- W listopadzie ogłosimy przetargi na kupno wyposażenia kina, serwerowni i mebli - mówi dyrektor Pujanek dodając, że kino ma być gotowe na początku przyszłego roku.

W styczniu planowane są odbiory techniczne, które zajmą sporo czasu. Budynek przez zasiedleniem wymaga też osuszenia i nagrzania.

- Wstępny termin otwarcia to kwiecień - maj 2014 roku - wyjaśnia Włodzimierz Pujanek.

Przypomnijmy, że w siedzibie nowej "Elektrowni" będzie osiem sal wystawowych, magazyn na zbiory oraz kino na 120 miejsc, które będzie działać codziennie.

Najważniejsze, że "Elektrownia" nie martwi się o pieniądze.

- Są one zagwarantowane w wieloletnim planie finansowym województwa mazowieckiego - tłumaczy dyrektor Pujanek. - Ponadto będziemy startowali w konkursach ogłoszonych przez Ministerstwo Kultury i mamy nadzieje na pozyskanie dodatkowych pieniędzy.