Siatkarze Enea Czarnych Radom zmierzą się ze Ślepskiem Suwałki
Enea Czarni Radom są w coraz gorszej sytuacji w lidze, jeśli chodzi o zachowanie bytu w siatkarskiej elicie. Zmagania w 2024 roku radomianie zaczęli dobrze, bo pokonali „u siebie” Barkom Lwów i to za trzy punkty. Kibice Wojskowych z pewnością wierzyli, że to początek dobrej passy ich ulubieńców. Ale wyszło zupełnie inaczej. Podopieczni trenera Waldo Kantora doznali serii porażek. Z Bogdanką Lublin, Treflem Gdańsk i Projektem Warszawa. . W tych spotkaniach radomianie nie ugrali żadnego punktu i okupują ostatnie, spadkowe miejsce w tabeli PlusLigi.
Ale liga jest długa i mimo kłopotów, Enea Czarni wciąż mają szansę na zachowanie miejsca w ekstraklasie. Problem w tym, że natychmiast trzeba zacząć wygrywać mecze, punktować. W najbliższym starciu radomian jest ku temu okazja. W poniedziałkowy wieczór drużyna trenera Kantora podejmie Ślepska Suwałki. Zespół z polskiego bieguna zimna nie jest czołową ekipą PlusLigi, ale podopieczni trenera Dominka Kwapisiewicza zapracowali na to, by być bezpiecznym w tych rozgrywkach. Ślepsk zajmuje obecnie 11 miejsce w tabeli, wygrał siedem meczów, przegrał jedenaście. Jednak przy Czarnych są to osiągnięcia nie do po zazdroszczenia. Rywale biją się o awans do ósemki i play – off, a Czarni jeśli przegrają kolejne spotkanie, mogą się już nie wykaraskać i spadną z elity z hukiem.
Kibice w Radomiu specjalnie jednak liczą na dobrą dyspozycję i skuteczność atakującego Nikoli Meljanaca. Serbski siatkarz jest jedynym graczem Czarnych, który w statystykach indywidualnych zajmuje wysokie miejsce w PlusLidze. Zawodnik Czarnych z 283 zdobytymi punktami jest na szóstym miejscu w gronie najlepiej punktujących.
W pierwszym meczu pomiędzy tymi zespołami drużyna z Suwałk rozbiła radoimian zdecydowanie. W listopadzie ubiegłego roku wygrała 3:0, a w żadnej z odsłon nie pozwoliła ugrać Czarnym więcej niż 20 punktów.
Jeśli chodzi o aspekty sportowo – zdrowotne, to podopieczni trenera Kantora są gotowi do poniedziałkowej rywalizacji. Wszyscy pozostający w składzie radomskiego plusligowca są zdrowi. Warto dodać, że do meczu w Radomiu Czarni podejdą już bez kolejnego gracza. Nie tak dawno z zespołem z Radomia pożegnał się środkowy Wojciech Kraj. Tymczasem przed weekendem kontrakt z radomskim klubem rozwiązał rozgrywający Mateusz Biernat. Ale długo nie pozostawał bez zatrudnienia, bo angaż zyskał w innym klubie z PlusLigi, czyli w Grupie Azoty ZAKSIE Kędzierzyn – Koźle. Umowa ma trwać do końca sezonu 2023/2024.
- W związku z urazami Przemysława Stępnia i Radosława Gila oraz przedłużoną absencją związaną z rehabilitacją tych zawodników konieczne było uzupełnienie składu Zakasy. Do drużyny, wiążąc się kontraktem do końca bieżącego sezonu, dołączył rozgrywający Mateusz Biernat – czytamy w komunikacie klubu z województwa opolskiego.
32-letni zawodnik seniorską karierę rozpoczynał w AZS PWSZ Stali Nysa (2012–16). Na swoim koncie ma występy w pierwszoligowej Gwardii Wrocław (2020–21). W trwającym sezonie był siatkarzem Enea Czarnych, w którym to przede wszystkim leczył kontuzję.
Przypomnijmy, że każdy mecz PlusLigi w Radomiu odbywa się pod patronatem sponsorów i instytucji. Partner meczu jest tym razem Mazowsze „Serce Polski”, a z Partnerstwa Regionalnego urząd gminy Gózd.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?