Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rezerwy mistrza Polski przyjeżdżają na mecz z Bronią

/SzS/
Rok temu na Pepsi Arenie w Warszawie, młoda Legia pokonała Broń Radom 2:1. W zespole z Radomia zagrał Jakub Chrzanowski (w niebieskim stroju), a w ekipie Legii Paweł Wolski (z prawej), wychowanek Jastrzębia Głowaczów.
Rok temu na Pepsi Arenie w Warszawie, młoda Legia pokonała Broń Radom 2:1. W zespole z Radomia zagrał Jakub Chrzanowski (w niebieskim stroju), a w ekipie Legii Paweł Wolski (z prawej), wychowanek Jastrzębia Głowaczów. Ł. Wójcik
Na ten mecz kibice radomskiej Broni czekali całą rundę jesienną. Ich trzecioligowa drużyna zmierzy się z rezerwami mistrza Polski. Szanse na to, że przyjedzie ktoś z pierwszej kadry Legii Warszawa są praktycznie zerowe, ale nie zmienia to faktu, że pojedynek zapowiada się wyjątkowo ciekawie.

Legia II Warszawa dołączyła do trzeciej ligi w tym sezonie po likwidacji Młodej Ekstraklasy. W czerwcu zespół z Łazienkowskiej zdobył mistrzostwo Polski juniorów. Działacze tego klubu chcieli koniecznie, aby drużynę dokoptować do drugiej ligi, bo ich zdaniem, trzecia jest za słaba. Rzeczywistość dla stołecznego klubu okazała się bardzo brutalna. Rezerwy Legii zajmują 11 lokatę w tabeli, choć przed sezonem zapowiadano, że trzecią ligę zwyciężą "na stojąco".

BEZ WZMOCNIEŃ
Pierwszy zespół mistrza Polski ma sporo kłopotów kadrowych. Wczoraj rozgrywał mecz T-Mobile Ekstraklasie z Zawiszą w Bydgoszczy i Jan Urban nie zdecydował się na odesłanie piłkarzy na mecz rezerw w Radomiu.
Mimo to młody team z Warszawy jest zupełnie nieobliczalny. Potrafi zagrać świetne zawody z czołówką ligi, po czym nie radzi sobie z ekipą z ostatniego miejsca. Trener Broni, Tomasz Dziubiński też do końca nie wie czego spodziewać.
- Mam sporą wiedzę na temat młodej Legii, ale i tak wszystko wyjdzie w praniu. Na pewno to nie my musimy się bać Legii, tylko na odwrót - uważa radomski szkoleniowiec.
Ciekawostką jest fakt, że w barwach Legii zagra 19-letni Bartłomiej Kalinkowski, wychowanek Broni Radom. Prywatnie jest on synem członka zarządu radomskiego klubu.
- Serce mam rozdarte, ale gram dla Legii i przyjeżdżam po komplet punktów - mówi utalentowany pomocnik, który we wtorek dostał powołanie do reprezentacji Polski do lat 20.

KARTKI I KONTUZJE
Również w zespole Broni jest trochę problemów kadrowych. Będzie zmiana na lewej obronie, bo czwartą żółtą kartkę zobaczył Piotr Budziński i musi pauzować. Z tego samego powodu nie zagra środkowy pomocnik, Aijibola Oshikoya. Kontuzja wyeliminowała z gry Przemysława Wicika.
- Będą wymuszone zmiany w składzie, ale nie chce robić z tego problemu. Zagrają zmiennicy, musza swoją szansę wykorzystać - mówi trener Tomasz Dziubiński.
Mecz rozegrany zostanie o godz. 17 przy sztucznych światłach, a kibice Broni zapowiadają oprawę. Niewykluczone, że w sektorze gości pojawią fani Legii z okolicznych fan clubów, bo tych zarówno w Radomiu, jak i w pobliskich miejscowościach nie brakuje.
Bilety można kupić od godz. 15 w kasach od strony Narutowicza oraz w kasie od strony parku na Plantach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie