[galeria_glowna]
Rosa II Radom - Pułaski Warka 91:89 (19:18, 25:19, 30:25, 17:27).
Rosa: Zegzuła 30 (3), Sobuta 18, Schenk 14, Cetnar 13 (2), Łabędź 6, Stanios 4, Parszewski 3 (1), Zielinko 2, Kulczyński 1, Zwęgliński 0.
Pułaski: Przyborowski 30 (3), Piątek 17, Piros 13 (2), Mieczkowski 11 (3), Kapturski 9 (1), Makowski 4, Adamczyk 3 (1), Gazarkiewicz 2.
Derby regionu radomskiego pomimo dużego mrozu, zgromadziły na trybunach sporą rzeszę kibiców. Ci, którzy przyszli nie mieli czego żałować, bo przez całe spotkanie mecz trzymał w napięciu. Zwyciężyli gospodarze choć przy odrobinie szczęścia to warczanie mogli zgarnąć dwa punkty.
Pierwsze dwie kwarty były bardzo wyrównane i co chwilę to gospodarze lub goście wychodzili na skromne prowadzenie. Dopiero przed przerwą młody zespół Rosy wypracował sobie siedem punktów przewagi.
W trzeciej kwarcie bardzo dobrze spisywał się duet "młodej" Rosy, Filip Zegzuła i Łukasz Sobuta. Obaj zagrali bardzo skutecznie, a dobrze piłkę rozgrywał Jakub Schenk. W zespole gości z jak najlepszej strony chcieli przypomnieć się dwa gracze Rosy, Konrad Kapturski i Paweł Piros.
W 31 minucie gospodarze prowadzili 81:67 i wydawało się, że wygraną mają już w kieszeni. Tymczasem Pułaski gonił wynik. Na dziewięć sekund przed końcem przyjezdnym brakowało trzech punktów. Konrad Łabędź trafił dwa osobiste, a w odpowiedzi Dawid Mieczkowski trafił z dystansu i Pułaski przegrywał tylko jednym punktem. Rosa miała piłkę i nie dała sobie wydrzeć już zwycięstwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?