Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rezerwy Rosy walczą o awans

/SzS/
Emil Podkowiński (z lewej), czołowy skrzydłowy pierwszego zespołu Rosy, jedzie do Białegostoku powalczyć z drugą drużyną o awans.
Emil Podkowiński (z lewej), czołowy skrzydłowy pierwszego zespołu Rosy, jedzie do Białegostoku powalczyć z drugą drużyną o awans. Ł. Wójcik
Dziś w Białymstoku koszykarze rezerw Rosy Radom, rozpoczną finałowy turniej barażowy o awans do drugiej ligi. Radomianie są w stanie awansować na szczebel centralny.

To już ostatni odcinek bardzo długiej drogi do awansu. Działaczom Rosy bardzo zależy na tym, aby drugi zespół awansował na szczebel centralny. Dzięki temu gracze, którzy mniej grają w pierwszym zespole oraz czołowi juniorzy mogą zdobywać doświadczenie na znacznie wyższym poziomie niż dotychczas. Najpierw Rosa II musiała wygrać rozgrywki trzeciej ligi mazowieckiej. Potem grała w turnieju barażowym pomiędzy zespołami z województwa mazowieckiego i podlaskiego. W kolejnym etapie w Stargardzie Szczecińskim, rezerwy zajęły drugie miejsce w półfinałowym turnieju.

FINAŁ W BIAŁYMSTOKU

Końcowym etapem jest turniej finałowy jaki zaczyna się dziś w Białymstoku i Sosnowcu. W tej pierwszej miejscowości zagra właśnie drużyna trenera Karola Gutkowskiego. Rywalem radomian będzie zespół gospodarzy, Biatrans Białystok oraz ekipy Tarnovii Tarnowo Podgórne i Piotrcovii Piotrków Trybunalski. W Sosnowcu o awans powalczy miejscowe Zagłębie wraz z UKS Siemaszka, Alstom Kraków i GKK Gorzów Wielkopolski. Awans do drugiej ligi wywalczy sześć zespołów, czyli aż po trzy każdej grupy.

ŁATWIEJSZY POCZĄTEK
Radomianie do Białegostoku wyjechali już wczoraj po popołudniowym treningu. Dziś o godzinie 17 zagrają pierwsze spotkanie z Tarnovią, teoretycznie najłatwiejszym przeciwnikiem.
- To młody zespół, ale grający bardzo żywiołowo i jeśli trafimy na ich dobry dzień to będzie ciężko. Musimy podejść bardzo skoncentrowani, bo pierwsze spotkanie w tym turnieju może już nam dać awans - mówi trener Gutkowski.

Jutro o godzinie 17, Rosa II zagra z Piotrcovią z którą wygrała już podczas turnieju w Stargardzie Szczecińskim. O tamtym meczu radomianie muszą jednak zapomnieć, bo rywale będą chcieli za wszelką cenę się zrewanżować. W ostatnim niedzielnym spotkaniu, o godzinie 13 radomianie zagrają z gospodarzami imprezy, Biatransem. Będzie to najtrudniejszy mecz.
- Miejmy nadzieję, że poprzednie dwa spotkania potoczą się po naszej myśli i pojedynek z Biatransem okaże się wyłącznie towarzyski - dodaje radomski szkoleniowiec.

CZTERECH Z PIERWSZEJ

Wielkich wzmocnień w zespole z Radomia na turniej w Białymstoku nie będzie. Na zawody jedzie czterech graczy z pierwszego składu, którzy na zapleczu ekstraklasy grali dotąd mniej. Emil Podkowiński, Konrad Kapturski, Maciej Maj i Robert Cetnar dadzą z pewnością zespołowi wiele dobrego. Do Białegostoku trener zabiera też Filipa Zegzułę, utalentowanego juniora.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie