Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Robert Lewandowski po meczu z Argentyną: Dzisiaj grałem jako ósemka (ROZMOWA)

Piotr Janas
Piotr Janas
Robert Lewandowski: z Argentyną grałem bardziej jako ósemka
Robert Lewandowski: z Argentyną grałem bardziej jako ósemka FOT. Paweł Relikowski
Robert Lewandowski po meczu z Argentyną (0:2) był umiarkowanie zadowolony. Kapitan naszej kadry cieszy się, że w końcowym rozrachunku Biało-Czerwoni grają dalej, ale nie krył rozczarowania ze stylu, jaki zaprezentowała reprezentacja Polski.

Pierwszy raz w XXI wieku reprezentacja Polski nie żegna się z mundialem po fazie grupowej. Co czujesz?

Na pewno jest to wielkie osiągnięcie. Wiele lat na to czekaliśmy i z tego jesteśmy dumni. Dziwnie to brzmi po porażce, ale we wcześniejszych spotkaniach zdobyliśmy cztery punkty i to okazuje się wystarczające, by walczyć dalej na tym turnieju. Musimy to doceniać i cieszyć się tym, że zagramy z Francją, kolejnym faworytem do końcowego triumfu.

A co powiesz o stylu, w jakim zagraliście z Argentyną? W zasadzie nie miałeś ani jednej okazji.

Styl jest do poprawy i to natychmiastowej. Nie możemy zadowoleni ze sposobu, w jaki zagraliśmy. Brakowało nam w środku pola dobrego zagrania, utrzymania piłki z dala od własnego pola karnego, rozegrania. Nie pomogła też bardzo szybko stracona bramka po rozpoczęciu drugiej połowy. Może nie powiedziałbym, że nas podłamała, ale na pewno wybiła z rytmu. Sam dzisiaj grałem bardziej jako ósemka niż napastnik, ale czasami tak bywa. Trzeba się poświęcać dla zespołu.

No właśnie, jak to z twojej perspektywy wyglądało? Rywale potrzebowali tylko 45 sekund po wznowieniu gry, by umieścić piłkę w siatce.

Tam było pewne nieporozumienie w naszych szeregach, ale jeszcze gorsza była nasza reakcja. Stanęliśmy i czekaliśmy na to, co zrobi przeciwnik, a on skrzętnie dość szybko dołożył drugie trafienie. Na tym przykładzie widzimy, jak może wyglądać spotkanie z innym faworytem, jakim niewątpliwie będzie Francja. Musimy częściej podejmować ryzyko i grać bardziej odważnie do przodu. Czasami nawet takie zespoły potrafią mieć zły dzień albo po prostu się pomylić. Trzeba tylko dać im na to szansę.

Pomylił się dziś Messi przy rzucie karnym. Tuż przed nim szepnąłeś coś Wojciechowi Szczęsnemu. Zdradzisz?

Nic wielkiego mu nie powiedziałem. Wyśmienicie to obronił dzięki własnemu przygotowaniu i intuicji. Chyba czół, że musi być na zero z tym karnym, sprokurowanym przez siebie w tak niewinnej na pozór sytuacji. Obronić dwa karne na jednym mundialu to wielka sztuka, a on tego dokonał. Chwała mu za to.

To na tę chwilę bramkarz turnieju w twoich oczach?

Zdecydowanie tak, ale przydałoby się, żebyśmy zaszli gdzieś dalej, to wtedy znacznie zwiększy swoje szanse na ten tytuł.

Pytał i notował — Piotr Janas z Kataru

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie