Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Robert Prygiel, atakujący Jadaru Radom: Może "dno" pomoże?

/sid/
Robert Prygiel, atakujący Jadaru Radom przyznaje, że problemem drużyny jest przyjęcie.
Robert Prygiel, atakujący Jadaru Radom przyznaje, że problemem drużyny jest przyjęcie.
Robert Prygiel, po raz pierwszy w karierze, w trakcie sezonu przestał być kapitanem drużyny. Uważa, że mimo porażki w Częstochowie Jadar Radom zagrał nieźle, przyznaje jednak, że drużyna ma problem z przyjęciem. Wierzy, że zespół zacznie wygrywać.

* Nowy kapitan, nowe stroje, nowe siły, a stare błędy?

- Przez cały sezon mamy problem z przyjęciem. Od tego zaczyna się nasze nieszczęście w każdym przegranym meczu. Jeden błąd powoduje lawinę kolejnych.

* W trakcie przerwy pracowaliście nad szybkością, skocznością. W twoim przypadku w Częstochowie widać było poprawę. Byłeś najskuteczniejszy w zespole.

- Osobiście czuję się lepiej. Poprosiłem o pomoc trenera Roberto Santillego, który przygotował dla mnie zestaw ćwiczeń w siłowni. Sumiennie jej wykonywałem i to przyniosło efekt.

* Nad czym jeszcze musicie popracować?

- Przede wszystkim nad przyjęciem. Mamy ludzi, którzy potrafią przyjmować, musimy tylko popracować nad tym, aby unikać serii błędów. Nie możemy tracić tak wielu punktów nie przyjmując zagrywki lub po złym przyjęciu, które uniemożliwia wyprowadzenie skutecznej akcji, zakończonej punktowym atakiem.

Cała rozmowa z Robertem Pryglem we wtorkowym wydaniu "Echa Dnia"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie