[galeria_glowna]
Pożar wybuchł około godziny 8.30 na poddaszu budynku. - Zupełnie przypadkowo na miejscu znalazł się jadący do pracy dowódca zmiany ze straży pożarnej w Pionkach. Zobaczył groźny widok - na balkonie stała matka z dwójką małych dzieci, a mąż usiłować walczyć z ogniem. Wszystkich udało się ewakuować - informuje Łukasz Szymański, rzecznik Komendy Miejskiej Straży Pożarnej w Radomiu. Strażak, który ratował ludzi zanim przyjechały wozy bojowe to kapitan Arkadiusz Bogucki.
Pożar udało się dość szybko ugasić. - Jednomiesięcznego Wiktora, jego braciszka 3-letniego Michała i mamę Monikę odwieziono do szpitala. - Ale wszystko jest w porządku. To taka procedura, obserwacja, podanie tlenu - mówi Ireneusz Pajda, ojciec dzieciaków, lokator mieszkania, który sam próbował ugasić pożar własnymi siłami.
Nie ma pojęcia skąd wziął się ogień, w mieszkaniu jest piecyk metalowy, ale nie paliło się w nim od wtorkowego wieczora. - Pierwsza zauważyła ogień żona. Zaczęła krzyczeć: "palimy się". Myślałem, że sam sobie poradzę, ale tak się nie da - zadymienie, temperatura - mówi Ireneusz Pajda.
Strażakom z Radomia oraz jednostce OSP z Jedlni Letnisko szybko udało ugasić się ogień. Jednak strażacy musieli odrywać płaty blachy i lać wodę do środka, aby zapobiec wznowieniu się pożaru w ociepleniu z trocin.
To już kolejny pożar w ciągu ostatnich dwóch lat na poddaszu tego samego domu. - Wszystko wyglądało bardzo podobnie. Wtedy poprostowaliśmy blachy i prowizorycznie naprawiliśmy zniszczenia. Małżeństwo - on i ona są obecnie bezrobotnymi. Teraz już nie mam pojęcia co zrobimy - mówi Ireneusz Pajda.
Wójt gminy Piotr Leśnowolski przebywał w Nowym Sączu u rodziny, ale już uruchomił pomoc dla pogorzelców. Będą mogli zatrzymać się na razie w hotelu "Pod Różami" w Jedlni Letnisko, potem być może trzeba będzie im wynająć lokum w ośrodku lasów państwowych. - Już od czwartku będziemy szukali możliwości udzielenia pomocy finansowej, gmina jednak praktycznie nie może sfinansować remontu prywatnego domu - mówi Piotr Leśnowolski. Mieszkanie nie było ubezpieczone.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?