"Rolnik szuka żony". Tomasz W. z gminy Belsk Duży w popularnym programie telewizyjnym. Kim jest? Zobacz wideo

"Rolnik...", którego emituje Program 1 Telewizji Polskiej, cieszy się wśród widzów ogromną popularnością. Pierwsza jego edycja pojawiła się na antenie w 2014 roku. Ma on pomóc gospodarzom stanu wolnego w znalezieniu partnerki swojego życia. Zresztą, dotyczy to również sytuacji odwrotnej, bowiem w programie wybierającymi mogą być też panie posiadające i pracujące w gospodarstwach, które poszukują mężów.

W dziewiątej edycji, wśród ósemki uczestników, jest Tomasz W. To 33-letni sadownik, jak udało nam się dowiedzieć, mieszkający na co dzień i pracujący w gminie Belsk Duży. W niedzielę wielkanocną TVP pokazała odcinek zerowy dziewiątej edycji, w którym zaprezentowali się nowi uczestnicy programu. Tomasz uprawia wiśnie, czereśnie oraz jabłonie. Z gospodarstwem związany jest od dzieciństwa. Pracy w sadownictwie nie brakuje, zaś każdą wolną chwilę Tomasz poświęca na sport. Od kilku lat dużo biega, ponadto lubi piłkę nożną, siatkówkę czy skoki narciarskie. Ceni sobie aktywny tryb życia z towarzyszy mu prosta maksyma - "sport to zdrowie".

- Prowadzę gospodarstwo, gdzie cały czas mam co robić, bez względu na to, czy jest wiosna, lato, jesień czy zima - opowiada Tomasz, który oprócz tego, że uprawia owoce, to hoduje również gołębie. Mieszka w domu dwurodzinnym z rodzicami, od w górnej części budynku, seniorzy na parterze. Gospodarstwo prowadzą wspólnie. Pani Elżbieta, mama Tomasza, zaakceptuje każdą kandydatkę, z którą jej syn będzie szczęśliwy. - Na pewno inaczej idzie się przez życie we dwoje niż samemu - dodaje mama uczestnika programu.

Tomasz sam o sobie mówi tak: - Wydaje mi się, że jestem ogólnie wesołą osobą, pozytywnie nastawioną do życia. Prowadząca "Rolnika..." Marta Manowska odwiedziła go w czasie pracy w sadzie. Piękna pogoda, jaka towarzyszyła jej podczas wizyty w gospodarstwie, skłoniła także jej rozmówcę do przemyśleń.

- Wiosną w sadzie wszystko budzi się do życia, tak samo i ja chcę coś zmienić w swoim. Mam 33 lata, jest to czas na to, aby zbudować poważny związek z kobietą i pomyśleć też o dzieciach. Pragnę stabilizacji, bardzo brakuje mi tej drugiej osoby, z którą po prostu będę szczęśliwy - przyznaje. Jak dodał w trakcie inauguracyjnego odcinka programu, zdarzały mu się dotąd przyjaźnie, koleżeństwa, randki z kobietami, ale nigdy nie był w poważnym związku. - Myślę, że wiele dziewczyn obawia się wizji mieszkania i pracowania na wsi. Ja marzę o takiej, która zechce osiedlić się u mnie, będzie pozytywnie nastawiona do życia. Podobnie jak ja - kontynuuje.

Nie ma jakiegoś konkretnego typu kobiecej urody. Jak zaznacza, chciałby jedynie, żeby była niższego wzrostu (Tomasz mierzy 185 centymetrów) oraz szczupłej budowy ciała i miała 23-33 lata. - Wolałbym, aby listy pisały do mnie kobiety z tak zwaną czystą kartą, ponieważ sam jestem osobą wierzącą, nie posiadam dzieci i chciałbym własną rodzinę tworzyć od podstaw - mówi sadownik z gminy Belsk Duży. Ślub kościelny i w przyszłości dzieci - to jego życiowy priorytet.

ZOBACZ: ROLNIK SZUKA ŻONY - UCZESTNICY 9. SEZONU

Kobiety, które chciałyby poznać Tomasza bliżej właśnie za pośrednictwem programu, mogą skorzystać najpierw ze specjalnego formularza, który znajduje się na stronie internetowej programu. Szczegóły tutaj ROLNIK SZUKA ŻONY - DZIEWIĄTY SEZON. List należy wysłać najpóźniej do 17 maja na podany tam adres pocztowy.