Rosa Radom - Start Gdynia 72:80 (21:27, 18:15, 11:19, 22:19)
Rosa: Kardaś 4, Donigiewicz 17 (1), Radke 19 (1), Nikiel 2, Kosiński 17 (1) oraz Piros 5 (1), Kapturski 6, Cetnar 0, Zalewski 2.
Gdynia: Śmigielski 7, Malczyk 7 (1), Szpyrka 5, Mordzak 17 (1), Młynarski 0 oraz Kraniewski 2, Lisewski 0, Andrzejewski 7, Wojdyła 13 (1), Kostrzewski 22 (3).
Mecz mógł się podobać, bo od początku toczył się w szybkim tempie. Rosa momentami grała nerwowo. To goście mieli w pierwszych minutach lepszą skuteczność rzutów z dystansu i szybko wypracowali sobie przewagę punktową. Prowadzili już nawet różnicą dziewięciu punktów (35:26), ale radomianie nie poddali się i od drugiej kwarty zaczęli gonić wynik. Wreszcie w 19 minucie fantastycznym wsadem, Hubert Radke doprowadził do remisu 35:35.
Rosa w trzeciej kwarcie odrobiła cztery punkty, doprowadziła do remisu, po czym znowu stanęła i straciła punkty, a gdynianie wyszli na prowadzenie 57:47. Trwała zażarta walka o każdy metr boiska, ale to rywale rzucali z większą precyzją, wygrali zbiórkę.
Tuż przed rozpoczęciem ostatniej kwarty Rosa przegrywała 50:61 i chyba tylko najwięksi optymiści liczyli na to, że losy meczu mogą rozstrzygnąć się szczęśliwie dla radomian. Nadzieje wróciły na trzy minuty przed końcem, kiedy Konrad Kapturski zdobył punkty dla Rosy i na tablicy zrobiło się 67:70. Na 30 sekund przed końcem przy stanie 69:72, Artur Donigiewicz nie trafił z dystansu, a w kolejnej akcji Grzegorz Mordzak zapewnił gościom punkty, które dały im wygraną.
Szerzej o meczu w czwartkowym "Echu Dnia"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?