Obie drużyny mają taki sam bilans punktowy (9 zwycięstw, 3 porażki). Ekipa z Zielonej Góry cały czas należy do najlepszych drużyn w kraju, chociaż trzeba zaznaczyć, że w tym sezonie Stelmet nie jest już tak mocny jak w dwóch poprzednich sezonach, popełnia też sporo błędów w grze i radomianie nie są bez szans w tym pojedynku. Zielonogórzanie co prawda wygrali pięć meczów z rzędu, nie przegrali dotąd we własnej hali, jednak ostatnie spotkania wygrywa dość szczęśliwie, małą różnicą punktową.
Fantastyczne nastroje panują za to w ekipie z Radomia. W trzech ostatnich meczach Rosa wygrywała z Asseco Gdynia, Wilkami Morskimi Szczecin (na wyjeździe) i Treflem Sopot. Zwłaszcza w tym ostatnim pojedynku
podopieczni trenera Wojciecha Kamińskiego zaprezentowali się doskonale. Już po 15 minutach prowadzi 33:6. Drużyna zagrała na 80-procentowej skuteczności, a takiego tempa gry kibice już dawno nie widzieli. Nic więc dziwnego, że radomscy koszykarze chcieliby zagrać ze Stelmetem tak dobrze jak z Treflem.Radomianie odpoczywali w poniedziałek, środę i czwartek. W sobotę trenowali już na miejscu, w Zielonej Górze.
- Do Zielonej Góry udaliśmy się w pełnym składzie. Widzę, że chłopcy są zrelaksowani, uśmiechnięci, na pewno ta krótka przerwa i wypoczynek w rodzinnym gronie wszystkim wyjdzie na dobre. Oczywiście nasza forma jest póki co wielką niewiadomą, ale z drugiej strony jesteśmy na tyle wypoczęci, aby bić się i walczyć jak równy z równym z bardzo mocnym przeciwnikiem - mówi trener Wojciech Kamiński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
