Rosa pokonana przez ostatnią w tabeli Kotwicę

Rosa Radom - Kotwica Kołobrzeg 81:83 (32:23, 12:17, 23:26, 14:17).
Rosa: Bogavać 21 (1), Wise 12, Jarmakowicz 15 (1), Bogdanowicz 6, Adams 6 oraz Zalewski 6 (2), Kardaś 6, Dorsey 0, Nikiel 1, Ćupković 12 (1).
Kotwica: Mosley 10 (1), Jefferson 8, Wichniarz 6 (2), Djurić 11 (2), Brown 16 (1) oraz Zyskowski 16 (1), Sapp 2, Walker 4, Rajewicz 10 (1).
Ten nie miał wielkiego znaczenia jeśli chodzi o końcowy rozrachunek. Koszykarze Rosy mieli świadomość, że bez względu na wynik zajmą 10 lokatę w ekstraklasie. Mimo to potraktowali ten mecz poważnie. Z powodu drobnych kontuzji nie mógł zagrać Jeremy Montgomery. Nie wystąpili też Hubert Radke i Artur Donigiewicz.
Gospodarze już po niespełna trzech minutach prowadzili 14:5. Goście nie stawili większego oporu i tylko w pierwszej kwarcie stracili 32 punkty. Bardzo dobry występ w tej części gry zaliczył Mateusz Jarmakowicz.
WYSZLI ZMIENNICY
Spora przewaga pozwoliła trenerowi Rosy, na wpuszczenie na plac gry zmienników. Gra przestała się kleić w drugiej kwarcie, zawodziła skuteczność i w efekcie na przerwę radomianie schodzili prowadząc różnicą czterech punktów.
Na początku trzeciej kwarty po "trójce" Demetriusa Browna i Corey'a Jeffersona, Kotwica wyszła na prowadzenia 45:44. W kolejnych minutach trwała zażarta walka, punkt za punkt.
EMOCJE DO KOŃCA
O wszystkim decydowała ostatnia część meczu. Rosa przez długi czas miała problemy, żeby wypracować sobie spokojną przewagę punktową. Minutę przed końcem spotkania był remis 77:77. Demetrius Brown dwukrotnie trafiał rzuty wolne. Punkty zdobył Jarmakowicz, a w odpowiedzi trafił Łukasz Zyskowski. Osiem sekund przed końcem Nic Wise rzucił niecelnie i wygrana Kotwicy stała się faktem.
W niedzielę o godz. 15 w radomskiej hali MOSiR, Rosa w ostatnim meczu w tym sezonie zagra z AZS Koszalin. Rywale już wcześniej zapewnili sobie awans do fazy play off.