Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rosa Radom - Olimpija Lubljana 75:58. Udane pożegnanie z Ligą Mistrzów

SzS
Ryan Harrow w akcji
Ryan Harrow w akcji Joanna Gołąbek
Koszykarze Rosy Radom pokonali słoweńską Olimpiję Ljubljana. Był to ostatni mecz w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Drużyna z Radomia zakończyła rozgrywki z bilansem 2-12.

Rosa Radom - Olimpija Ljubljana 75:58 (15:13, 19:18, 15:18, 26:9)

Rosa: Punter 27 (5), Auda 12, Zajcew 9 (1), Szymkiewicz 6, Szymański 4, Zegzuła 3 (1), Harrow 3, Piechowicz 2, Bojanowski 2.
Olimpija: Morgan 17, Hrovat 9 (1), Oliver 7, Sanon 7 (1), Span 5 (1), Badzim 6 (2), Bubnić 3 (1), Radulović 2, Battle 2.

Rosa zaczęła ten mecz tak jak pozwala przeciwnik pozwala, od prowadzenia gości 6:2, potem 13:8, ale Rosa szybko się przebudziła i kolejnych dziesięć punktów zdobyli nasi koszykarzy. Kevin Punter i Filip Zegzuła szybko przypomnieli sobie jak trafia się z dystansu. Zwłaszcza ten pierwszy miał się czym pochwalić, bo w pierwszej kwarcie zdobył 11 punktów.
Nieźle wyglądała grała w defensywie naszego zespołu. Radomianie zaliczyli serię 13:0, a goście długi czas nie mogli trafiać do kosza. Rosa prowadziła już 25:15, ale kolejny kilkuminutowy fragment należał do gości. Widać było dużą ochotę do gry, radomski zespół chciał zmazać plamę i na zakończenie z europejskimi rozgrywkami pokazać się z dobrej strony.
Na przerwę "Smoki" schodziły prowadząc 34:31. Grę radomskiej ekipy trzeba ocenić na całkiem dobrą.

Trochę skuteczniej trzecią kwartę zaczęli goście, doprowadzając po dwóch minutach do remisu 37:37. Niezły fragment zaliczył Daniel Szymkiewicz i to po jego dobrych akcjach Rosa za chwilę prowadziła 41:37. Efektownym wsadem popisał się też Michael Fraser, dla którego ten mecz był debiutem przed radomską publicznością. Przy remisie 43:43, ważne punkty, po akcji 2+1 zdobył Patrik Auda. Cały czas to Rosa potrafiła utrzymywać niewielką przewagę nad rywalem.
Ostatnią kwartę obie ekipy zaczynały od remisu 49:49. Zapowiadały się spore emocje, bo Rosa bardzo chciała odnieść drugą wygraną. Słoweńcom ciężko było znaleźć czyste pozycje rzutowe. Rywale przez pięć minut zdobyli jedynie dwa "oczka". Na taką grę w obronie miło było popatrzeć. W 35 minucie było 59:51. Rosa tak jak w poprzednich meczach, straciła gdzieś głowę i błyskawicznie zrobiło się 59:56. Na szczęście to rywale zaczęli popełniać proste straty, a dodatkowo puszczały im nerwy. Rosa wykorzystała te błędy i na niespełna dwie minuty przed końcem prowadziła 67:56.
Wygrana cieszy, bo sama gra i skuteczność jest dobrym prognostykiem przed ligowymi meczami. Radomska drużyna zakończyła już przygodę z europejskimi pucharami i może skupić się wyłącznie na walce o awans do play off.

Wkrótce zdjęcia i wideo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie