Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rosa Radom pokonała Anwil Włocławek 74:61

SzS
Daniel Szymkiewicz (z piłką)
Daniel Szymkiewicz (z piłką) Szymon Wykrota
W meczu Polskiej Ligi Koszykówki Rosa Radom pokonała Anwil Włocławek. Radomska drużyna wreszcie zagrała świetny mecz.

Rosa Radom - Anwil Włocławek 74:61 (16:19, 26:18, 20:11, 12:13).

Rosa Radom: Callahan 12, Witka 7, Bojanowski 0, Bell 20, Zyskowski 0, Szymkiewicz 6, Sokołowski 6, Adams 2, Jeszke 13, Jackson 8.

Anwil Włocławek: Mccray 0, Haws 6, Jaramaz 8, Chyliński 1, Łączyński 6, Sobin 14, Washington 8, Leończyk 12, Młynarski 6.

Sędziowie: Jakub Zamoyski, Grzegorz Czajka, Tomasz Trybalski.

Lepiej ten mecz zaczęli goście, od „trójek” Kacpra Młynarskiego i Jamesa Washingtona. Po stratach i nieskutecznych akcjach gości, chwilę później było już 6:6. W szóstej minucie „Smoki” pierwszy raz wyszły na prowadzenie 10:9. Końcówka pierwszej kwarty ponownie należała do gości, którym wpadały rzuty z dystansu.
Celną „trójką” na początku drugiej kwarty przypomniał się Kamil Łączyński, obecnie rozgrywający Anwilu, który dwa lata temu grał w Rosie.Zresztą licznej grupie fanów z Włocławka przypomnieli się Robert Witka, Michał Sokołowski i Jordan Callahan, którzy grali w ekipie „Rottweilerrów”. Anwil znów odskoczył na sześć punktów, ale tylko na chwilę. W 13 minucie Bell z dystansu dał drużynie prowadzenie 24:22. Spotkanie było zacięte, emocjonujące, dzięki temu mogło się podobać.
Z dobrej strony po kontuzji przypomniał się Daniel Szymkiewicz, który w drugiej kwarcie trafił dwie „trójki”, przy czy raz celnie rzucił niemal z połowy boiska. Jego rzuty nakręciły zespół. W 18 minucie Rosa prowadziła 40:32. Na przerwę drużyna schodziła z pięciopunktową przewagą.

Koncertowo radomska drużyna rozpoczęła drugą połowę.W ostatnich meczach to właśnie trzecia kwarta zwykle pozostawiała wiele do życzenia, ale tym razem drużyna zaczęła z pełną koncentracją i skutecznie. Co ważne, poprawiła się też obrona „Smoków”, bo rywale przez sześć minut zdołali zdobyć ledwie cztery punkty. Po czterech minutach tej części gry, było już 50:39. Chwilę później faulem technicznym ukarany został Łączyński i po tej akcji nasz zespół prowadził 58:43.
Ostatnią kwartę Rosa zaczynała, mając 14 punktów przewagi. Nie dała sobie już wydrzeć zwycięstwa.
Już we wtorek o godz. 18.30 kolejne koszykarskie emocje. Rosa zagra z włoskim Varese.

Wkrótce wideo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie