W sobotę Rosa Radom przegrała ze Stelmetem Zielona Góra 92:110. Pisaliśmy wówczas, że przyjechał jeden z lepszych zespołów w Polsce. Teraz piszemy podobnie, bo Turów Zgorzelec, dzisiejszy przeciwnik Rosy ma najlepszy bilans w lidze, osiem wygranych i tylko dwie porażki.
GŁOWA DO GÓRY
Po ostatnim pojedynku w Rosie trudno o optymizm. Styl gry naszego zespołu pozostawiał wiele do życzenia. Już sam fakt oddania rywalowi 110 punktów przed własną publicznością mówi sam za siebie.
Szwankowała defensywa, za dużo było strat, nie najlepsza była też skuteczność. Te elementy trzeba poprawić, aby szukać choćby szansy do nawiązania wyrównanej walki z Turowem. Pewnym pocieszeniem może być fakt, że podopieczni trenera Mariusza Karola są zespołem nieobliczanym. Rosa potrafiła nawiązać wyrównany pojedynek z większością drużyn w lidze. Wygrała trzy mecze w pierwszej rundzie i w dzisiejszym pojedynku też może spłatać figla. Tym bardziej, że przeciwnik myśli już o niedzieli. Na oficjalnej stronie Turowa o meczu z Rosą pisze się bardzo mało. Więcej można przeczytać, że drużyna Miodraga Rajkovića zagra w niedzielę w europejskich pucharach . A przecież zanim nadejdzie niedziela, koszykarze ze Zgorzelca muszą trochę pobiegać, aby w Radomiu nie zaliczyć wpadki.
BĘDZIE BARDZO CIĘŻKO
- O wygraną będzie bardzo ciężko, ale powalczymy - zapowiada Marek Łukomski, drugi trener i kierownik zespołu Rosy.
Turów Zgorzelec zajmuje w Tauron Basket Lidze trzecie miejsce, ale tylko dlatego, że ma jeden mecz mniej do rozegrania niż Energa Czarni Słupsk i AZS Koszalin. Ekipa ze Zgorzelca w pierwszej kolejce, na inaugurację nowego sezonu rozgromiła wręcz Rosę, 71:109. Będzie bardzo trudno, żeby skutecznie się zrewanżować.
MONTGOMERY ZDROWY
W ekipie ze Zgorzelca nie brakuje świetnych graczy. najskuteczniejszym zawodnikiem jest Michał Chyliński, zaś Dawid Jackson należy do najlepszych zagranicznych zawodników w naszej lidze. Warto również przypomnieć, że we wrześniu podczas turnieju w Gliwicach, Rosa pokonała Turów Zgorzelec w towarzyskim meczu 77:76. Co prawda trener Mariusz Karol wiele razy podkreślał, że sparing to zupełnie inny mecz niż pojedynek ligowy, ale jest to dobry znak, że można wygrać z Turowem.
W ostatnim meczu ze Stelmetem na parkiet upadł z hukiem Jeremy Montgomery. Po meczu mocno kulał i wydawało się, że to coś poważnego. Na szczęście już w poniedziałek okazało się, że jest trochę poobijany, ale urazy nie są groźne.
Bilety na czwartkowe spotkanie będzie można kupić dwie godziny przed rozpoczęciem w kasach hali MOSiR. Ceny się nie zmieniają. Normalne 20 zł i ulgowe 10 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
