Po czterech kolejkach Rosa ma na swoim koncie dwa domowe zwycięstwa i dwie wyjazdowe przegrane. Kibice oczekiwali od zespołu znacznie więcej i niektórzy mogą czuć się zawiedzeni. Trzeba jednak spojrzeć na postawę zespołu z drugiej strony. Terminarz rozgrywek nie rozpieszcza podopiecznych trenera Piotra Ignatowicza.
Dwóch porażek radomianie doznali na wyjazdach z faworytami do awansu, Startem w Gdyni, a wcześniej w Stargardzie Szczecińskim z tamtejszą Spójnią.
- W poprzednim sezonie na początku mieliśmy słabszych rywali i wygrywaliśmy wszystko. Teraz mieliśmy dwa trudne wyjazdy. Myślę, że najgorsze już za nami i sobotę będziemy chcieli to pokazać - mówi kapitan zespołu Rosy, Piotr Kardaś.
W środę w Gdyni Rosa przegrała dość wyraźnie 76:90. Mecz pokazał, że brakuje jeszcze zgrania i organizacji gry w naszym zespole. Fatalnie też wypadła gra w defensywie. Na pociechę trzeba dodać coraz lepsze występy pozyskanych tuż przed sezonem, Huberta Radke i Marcina Kosińskiego.
Szerzej o meczu Rosa-Start, w sobotnim "Echu Dnia"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?