Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Rosa" wygrała w Łowiczu

Włodzimierz Łyżwa
„Akademicy” zawiedli przed własną publicznością. Jarosław Wróbel (nr 4) zdobył dla radomian zaledwie cztery punkty.
„Akademicy” zawiedli przed własną publicznością. Jarosław Wróbel (nr 4) zdobył dla radomian zaledwie cztery punkty. T. Klocek
Falstart AZS Politechniki Radomskiej przed własną publicznością. Tomasz Baszak najskuteczniejszy w ekipie Rosasportu Radom.

Rozpoczął się nowy sezon w drugiej lidze koszykarzy. Fatalnie rozpoczęli go podopieczni trenera Marka Brzeźnickiego. W odmiennych humorach z Łowicza wrócili gracze radomskiej "Rosy".

AZS Politechnika Radom - Wisła Kraków 67:81 (18:19, 19:21, 18:18, 13:23).
AZS Politechnika: Piros 21 (5), Cetnar 10, Sebrala 7, Hernik 5, Badeński 3 (1) oraz Wiklik 12 (2), Plutka 6, Wróbel 3, Książek 0, Kulik 0.
Najwięcej dla Wisły: Kunowski 20 (1), Drewnicki 13 (1), Kamecki 13 (1).

DO PIĄTEJ MINUTY

Koszykarze AZS rozpoczęli pojedynek z Wisłą ze sporym animuszem i przede wszystkim chęcią wygrania. Zapału do gry wystarczyło im tylko do piątej minuty, kiedy to po rzucie za trzy punkty Marcina Wiklika radomianie prowadzili już 15:7. Szybko jednak przewagę roztrwonili i "wawelskie smoki" dopadły Politechnikę jeszcze w pierwszej kwarcie i wyszły na prowadzenie 17:15 i 19:18 po rzutach Piotra Kunowskiego. W drugiej kwarcie udało się AZS doprowadzić do remisu (po 34). Słabo grał w tym fragmencie filar drużyny Piotr Plutka, który pierwsze punkty zdobył dopiero w 28 min. Fatalny był początek ostatniej kwarty. Przez sześć minut AZS nie potrafił zdobyć kosza. Goście odskoczyli na 70:54 i było wiadomo, że dwa punkty pojadą do Krakowa.

Księżak Łowicz - Rosasport Radom 67:78 (17:19, 13:26, 18:17, 19:16).
Rosasport: Sosnowik 7, Kardaś 2, Kapturski 7, Baszak 15, Maj 4, Kogut 2, Gutkowski 4, Wróbel 10, Mroczek 2, Zalewski 4, Nikiel 12, Podkowiński 9.
PRZEŁOMOWA DRUGA KWARTA

Radomianie byli faworytem tego meczu i od pierwszych sekund miejscowemu beniaminkowi narzucili swoje tempo i rytm. Jeszcze w pierwszej kwarcie szwankowała skuteczność, ale już w kolejnej podopieczni trenera Piotra Ignatowicza wypracowali sobie sporą 15-punktową przewagę. W ostatniej minucie radomianie dali sobie rzucić siedem kolejnych punktów, bo ich zwycięstwo byłoby bardziej przekonywujące.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie