GKS Tychy - Rosa RADOM 56:64 (16:20, 14:11, 14:14, 12:19).
Tychy: Bacik 11, Bzdyra 10 (1), Witos 8 (1), Markowicz 8, Zarankiewicz 2 oraz Kijanowski 11 (1), Goldammer 4, Olczak 2.
Rosa: Donigiewicz 14 (2), Wiekiera 11 (2), Przybylski 8, Nikiel 5, Kardaś 3 (1) oraz Zalewski 15 (3), Maj 6, Kapturski 2, Cetnar 0, Wróbel 0.
Tychy głównie ze względu na duże problemy finansowe zajmują obecnie ostatnie miejsce w tabeli. Na boisku jednak radomianom o wygraną nie było tak łatwo. Przez ponad trzy kwarty pojedynek był bardzo wyrównany. Najpierw z dystansu trafił Artur Donigiewicz, a potem aż trzy celne "trójki" zaliczył Jakub Zalewski. Radomianie dzięki temu wypracowali sobie 10-punktową przewagę i nie oddali jej do końca.
Co ciekawe Zalewski, który pozbawił złudzeń gospodarzy, przez kilka dni brał antybiotyki, gdyż był przeziębiony. Jak widać nie przeszkodziło mu to w tym, aby należeć do czołowych graczy na boisku.
Więcej o meczu w poniedziałkowym "Echu Dnia"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?