Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rosa zapewni sobie awans na własnym terenie? Wywiad z trenerem (video)

/W.Ł./
Kto, komu wyrwie piłkę (Marcin Kosiński, koszykarz Rosy), to wszystko wskazuje na to, że będzie się cieszył z awansu do Tauron Basket Ligi.
Kto, komu wyrwie piłkę (Marcin Kosiński, koszykarz Rosy), to wszystko wskazuje na to, że będzie się cieszył z awansu do Tauron Basket Ligi. Łukasz Wójcik
Koszykarze Rosy mogą w niedzielę świętować awans do Tauron Basket Ligi. Warunek, muszą dwa razy wygrać ze Startem Gdynia.

Rywalizacja koszykarzy Rosy ze Startem Gdynia i awans do Tauron Basket Ligi przeniosła się do Radomia.

Po dwóch spotkaniach rozegranych w Gdyni, w rywalizacji do trzech wygranych jest remis 1:1. Pierwszy pojedynek w Gdyni, Rosa wygrała 82:67, w drugim gdynianie byli górą i zwyciężyli 73:56 i wyrównali stan rywalizacji.

Ze względu na sobotnie piłkarskie derby, Broń - Radomiak, które rozpoczną się o godzinie 17 na stadionie przy ulicy Struga 63, trzecie spotkanie play off koszykarzy o awans do ekstraklasy Rosy ze Startem rozpocznie się o godz. 19. Czwarty niedzielny pojedynek rozpocznie się natomiast o godz. 18. Obydwa mecze w hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji przy ul. Narutowicza.

WSZYSCY DO GRY

Nie udało się zrealizować planu "wyrwania" dwóch spotkań wyjazdowych, ale wywalczona przewaga własnego boiska, to na pewno dużo więcej niż połowiczny sukces. Radomianie wrócili z Gdyni z przekonaniem, że są drużyną lepszą, a szansa wywalczenia ekstraklasy już w Radomiu jest wielce prawdopodobna. Jest jednak jeden warunek, podopieczni trenera Mariusza Karola muszą wygrać dwa mecze we własnej hali.

- Zawodnicy mają gdzieś w podświadomości, że we własnej hali możemy zakończyć rywalizację, awansować i z Radomia już nie wyjeżdżać - mówi Mariusz Karol, trener Rosy.

Radomski szkoleniowiec będzie miał do dyspozycji wszystkich koszykarzy i mamy nadzieję, że także kibiców. Tych w hali MOSiR w ten weekend nie może zabraknąć. Zarząd klubu, zawodnicy i trenerzy Rosy zwracają się do radomskich kibiców basketu o pełną mobilizację w meczach numer trzy i cztery.

- Gdynianie zagrają na obcym terenie, w "radomskim kotle", które przyczyniło się między innymi do wyeliminowania MKS Dąbrowa Górnicza. Ta powszechna mobilizacja i wsparcie publiczności jest niezbędne, jeśli chcemy mieć ekstraklasę w Radomiu - czytamy na oficjalnej stronie radomskiego klubu.

- Serdecznie zapraszam wszystkich kibiców na sobotni i niedzielny mecz. W imieniu zawodników zapewniam walkę na parkiecie do ostatniej sekundy. Szósty zawodnik jest nam bardzo potrzebny. Kibice mogą naprawdę dużo nam pomóc - dodaje trener Karol.

JEDZIEMY SIĘ BIĆ

W radomskiej hali zapowiadają się niesamowite emocje. - Jedziemy do Radomia bić się o zwycięstwo. Rywalizacja zaczyna się od początku, tyle, że teraz w hali rywala. Wiele słyszałem o hali, o kibicach, że łatwo nie będzie. Są to play offy i gra idzie o awans do najwyższej ligi. W finale tych rozgrywek nie ma słabeuszy - mówi Paweł Turkiewicz, trener Startu.

Ceny biletów na każde spotkanie po 10 złotych normalne i 5 złotych ulgowe.

Więcej czytaj w sobotnim "Echu Dnia".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie