- To już nasza druga taka pielgrzymka - mówi Paweł, jeden z pomysłodawców. - W tym roku jest nas więcej, w ubiegłym pojechaliśmy we dwóch.
Wtedy dojechali na Jasną Górę w 9 godzin i 20 minut. Średnia prędkość wyniosła ich blisko 20 kilometrów na godzinę.
- Absolutnie nie chcemy bić rekordów - zapowiadają. - Jedziemy, bo mamy za co dziękować i o co prosić. Mnie na przykład urodził się synek Jaś.
Wszyscy uczestnicy brali udział w pieszych pielgrzymkach od lat. Teraz zdecydowali się na rowery.
- Tak jest szybciej - tłumaczą.
Po drodze zamierzają odwiedzić jeszcze sanktuarium w Gidle. W trasę wyruszają w sześciu. Wśród nich są studenci, pracownicy naukowi i mechanik samochodowy.
- Mamy nadzieję, że mechanik się nie przyda - mówi pomysłodawca pielgrzymki. - Liczymy tylko na dobrą pogodę i sprzyjający wiatr. Z powrotem wrócimy już samochodem, bo nie damy rady pokonać tyle kilometrów w jeden dzień.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?