W najbliższych dniach mają się leczyć kolejni tak, by pod koniec tygodnia był prawie komplet chorych.
- Bardzo się cieszę, że mogę ćwiczyć na nowym oddziale. Jeszcze nie tak dawno byłem poważnie unieruchomiony, nie mogłem mówić, a dziś już coraz lepiej rozmawiam. Myślę, że będzie całkowicie dobrze i powrócę do zdrowia - powiedział Lech Stępkowski.
ZACZĘLI OD SZEŚCIU
Pan Lech jest jednym z sześciorga pacjentów, którzy znajdują się na oddziale rehabilitacji neurologicznej. Przyjmowanie chorych rozpoczęto w ubiegły piątek. Dziś i w następne dni będą się zjawiać kolejni chorzy. - Do końca tego tygodnia będziemy mieli zajęte prawie wszystkie łóżka. W sumie mamy 19 miejsc - poinformował Krzysztof Kołątaj, ordynator oddziału.
TRZEBA BYŁO ROKOWAŃ
Pacjenci mieli być leczeni na oddziale od początku stycznia, ale okazało się, że lecznica nie miała podpisanego kontraktu na takie usługi medyczne z Narodowym Funduszem Zdrowia. Dyrektor Włodzimierz Wieteska musiał zabiegać, żeby fundusz ogłosił rokowania na prowadzenie świadczeń. Udało się ruszyć z przyjmowaniem chorych od początku lutego.
Będą tu leczone osoby po ciężkich urazach w wypadkach drogowych, po udarach mózgu, po ciężkich urazach czaszkowo-mózgowych, zespołach bólowych kręgosłupów i stawów z następstwami chorób zapalnych układu nerwowego, ciężkich schorzeniach neurologicznych jak stwardnienie rozsiane i stwardnienie zanikowe boczne oraz z chorobą Parkinsona. Na rehabilitację kierowane będą również osoby z poradni specjalistycznych: neurologicznej, ortopedycznej i rehabilitacyjnej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?