Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ryszard Fałek, wiceprezydent Radomia, przedstawił Strategię Rozwoju Edukacji w szkołach

Antoni Sokołowski [email protected]
Radomskie szkolnictwo zawodowe kształci na słabym poziomie i nie w tych kierunkach, jakie są potrzeby na rynku pracy. Ale można to zmienić, by nie wypuszczać ze szkół armii bezrobotnych.

Czas na zmiany

W czwartek Ryszard Fałek, wiceprezydent Radomia, odpowiedzialny za sprawy oświaty w mieście, zaprezentował fragmenty obszernego raportu na temat oświaty. To część większej strategii, jaka dotyczy nie tylko Radomia, rejonu radomskiego, ale całego Mazowsza, a nawet kraju.

Raport obejmuje lata 2014-2020, ale z perspektywą nawet do 2030 roku.

Jak zauważył Ryszard Fałek, dane do raportu zostały wzięte nie tylko z radomskiego szkolnictwa, ale też instytucji spoza Radomia, jak Główny Urząd Statystyczny, niezależne instytuty badawcze, urzędy pracy. Wszystko po to, by na przykład poznać strukturę demograficzną, czy strukturę zatrudnienia, a co za tym idzie - jaka będzie ilość dzieci w najbliższych latach, która trafi do radomskich szkół.

Ubywa radomian

Choć Radom jest 14 miastem w Polsce, jeśli chodzi o liczbę mieszkańców, to jednak z roku na rok miasto wyludnia się. Każdego roku ubywa około półtora tysiąca mieszkańców. Część z nich wyjeżdża nie tylko za granicę, ale do dużych ośrodków, takich jak Warszawa, czy Trójmiasto. Część radomian przenosi sie też do sąsiednich gmin, a w związku z tym ubywa dzieci w szkołach.

- Perspektywy na rynkach pracy są jednak takie, że będziemy musieli zagospodarować każdą parę rąk, nawet osób, które do tej pory były uważane przez pracodawców za mniej atrakcyjne, jak osoby w wieku przedemerytalnym - zauważył wiceprezydent.

Poza migracją, innym niekorzystnym zjawiskiem jest spadająca liczba narodzin. Wiceprezydent przedstawił dane, z których wynika, że jest ścisła zależność między bezrobociem a ilością dzieci. Jeśli jest praca - rodzi się więcej dzieci w rodzinach.

Są zalecenia

Strategia nie tylko obnaża słabość poziomu i kierunków kształcenia, ale w obszernej części odnosi się też do zaleceń, jakie należy zastosować w radomskich szkołach.

- Przede wszystkim musi być ustawiczność kształcenia. Nie można zakończyć edukacji tylko na jednym profilu, choćby zyskując specjalność elektryka. Jeśli nie znajdziemy pracy jako elektryk, trzeba szybko się przekwalifikować - dodaje Ryszard Fałek.

Jak zaznaczają autorzy raportu, kształcenie nie ma granicy wieku. W miarę potrzeb edukacja powinna być dostosowana nawet do starszych osób, jeśli tylko będą mieli możliwość znalezienia zatrudnienia.

Ważne języki obce

Raport wskazuje też, jak ważna jest znajomość języków obcych, nie tylko dla samych absolwentów szkół, ale i dla nauczycieli.

- Często w szkolnictwie zawodowym potrzebna jest nauka angielskiego, czy niemieckiego w ściśle technicznym słownictwie. To wymagania firm produkujących sprzęt - zauważa Ryszard Fałek.

Ponadto autorzy Strategii chcą włączyć radomskie firmy i przedsiębiorstwa do ściślejszej współpracy, by rynek zawodowy był bardziej przewidywalny. Nie wiadomo jednak na razie, jak taka współpraca między szkołami a firmami miałaby przebiegać.

Przygotowana Strategia liczy blisko 250 stron i w całości będzie jeszcze przyjęta przez samorząd Radomia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie