Zobacz też: Profesor PW o niedoborach prądu: Kluczowe jest planowanie (TVN / x-news.pl)
Liczba spraw, którymi zajmują się rzecznicy konsumentów, pokazuje, że mamy do czynienia z prawdziwą plagą. Obecnie tylko jeden rzecznik praw konsumentów przy Starostwie Powiatowym w Radomiu prowadzi ponad 30 takich spraw. Mechanizm jest wszędzie podobny i staje się coraz bardziej wyrafinowany.
Akwizytor puka do naszych drzwi, przedstawia się, że jest z zakładu energetycznego, po czym wdaje się w rozmowę na temat planowanej wymiany liczników albo zmian organizacyjnych w energetyce. Prosi o pokazanie naszego ostatniego rachunku za prąd, spisuje dane. Następnie pyta nas o to, czy nie chcielibyśmy zmienić taryfy na znacznie korzystniejszą.
- Pokazuje nowe opłaty za kilowatogodzinę, nic nie wspominając o tym, że opłata za prąd składa się z dwóch części. Jedną płacimy firmie, która sprzedaje prąd, drugą firmie zajmującej się jego dostarczaniem - mówi Jadwiga Rojek, powiatowy rzecznik konsumentów w Radomiu. Po trzech miesiącach odbiorca prądu dostaje informację, że zmienił dostawcę energii.
- Najczęściej nie ma umowy, regulaminu, cennika i wzoru odstąpienia od umowy. Zresztą na odstąpienie od umowy jest za późno, bo mamy na to 14 dni. Z kolei przedsiębiorca jest w posiadaniu naszego potwierdzenia odbioru dokumentów - mówi Jadwiga Rojek.
Czasami okazuje się, że na rzekomej umowie zawartej z dostawcą prądu podpis jest sfałszowany. Wtedy sprawy trafiają na policję.
Można wygrać z nieuczciwymi firmami
Kilka takich spraw skończyło się unieważnieniem umowy, a osoby zamieszane w taki proceder czekają dalsze konsekwencje prawne.
- Często klient nie ma wiedzy na temat warunków umowy i okresu jej obowiązywania, wypowiedzenia i ilości zamówionej energii. Ze zgłaszanych skarg wynika, że ilość ta niekiedy kilkakrotnie przewyższa nasze zapotrzebowanie - mówi Jadwiga Rojek, rzecznik praw konsumenta w Starostwie Powiatowym w Radomiu.
Hak na dwie firmy
Są też bardziej wyrafinowane sposoby. Akwizytor zostawia nam wzór odstąpienia od umowy. Klient podpisuje kilka podsuniętych mu umów, wiedząc, że w razie czego zrezygnuje z umowy. Składa rezygnację, ale okazuje się, że prąd dostarcza mu i wystawia rachunki już inna firma. Okazało się, że umowy zawarł z kilkoma firmami, a rezygnacja dotyczyła jednej.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?