Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rżenie koni i głośne targi, czyli Wstępy w Skaryszewie

Antoni SOKOŁOWSKI
Za dobrego ogiera żądano nawet 9 tysięcy złotych
Za dobrego ogiera żądano nawet 9 tysięcy złotych Tadeusz Klocek
Już po północy w poniedziałek pierwsze konie zmieniły właścicieli. W Skaryszewie koni było mniej, niż przed rokiem, ale ceny wierzchowców lekko poszły w górę, co znaczy, że w rolnictwie nie jest jeszcze tak źle.

Handel końmi odbywał się na obrzeżach Skaryszewa. Tak jest od kilku lat. Chodzi o to, by zwierzęta nie przeszkadzały w handlu innym. Poza tym w polu można sprawdzić zalety konia: jak biegnie zwierzę, czy nie kuleje.

- Pięć tysięcy za taką chabetę? Za drogo - machną ręką jeden z rolników na widok sprzedawanego konia. Ale właściciel zwierzęcia tylko się uśmiechnął: takie są zasady handlu.

- Piękna kobyłka, już za samo patrzenie na nią powinienem brać po pięć złotych - odparował właściciel.

Targowanie przeciągało się, bo każdy chciał zyskać coś na transakcji. Podobne sceny działy się na całym terenie. Koniom zaglądano w zęby, sprawdzając wiek. Próbowano też siły zwierzęcia zaprzęgając do wozu.

PRZERÓŻNE CENY

Tym razem mniej było koni, niż jeszcze kilka lat temu. Około godziny drugiej w nocy na rogatkach, gdzie zbierano opłaty, doliczono się 500 wierzchowców.

- Może jeszcze dojdzie ze 200, czy trzysta koni i to już będzie wszystko - powiedział Rafał Karolak z Urzędu Miasta i Gminy w Skaryszewie.

Większość oferowanych koni były rasy zimnokrwistej, wykorzystywanych do pracy w polu, czy w lesie. Jednak sprzedawane też były kucyki, konie pod siodło. Cena konia wahała się od niespełna trzech tysięcy złotych za niespełna rocznego, do 9 tysięcy złotych za czteroletniego ogiera. Były to ceny wywoławcze.

Tym razem pojawiła się dość duża ilość koni do bryczki, czy pod siodło. Takich wierzchowców jeszcze kilka lat temu nie było. Teraz są i kupcy na te konie i oferenci.

MUZYKA NA ESTRADZIE

Oficjalne otwarcie targów nastąpiło o godzinie 10.00 na estradzie ustawionej w centralnym miejscu Skaryszewa. Wszystkich ważniejszych gości wprowadziła na scenę orkiestra Ochotniczej Straży Pożarnej. Rolę gospodarza pełnił burmistrz Ireneusz Kumięga. Przywitał posłów, wójtów, polityków, radnych z powiatu i gminy.

Na scenie i to od rana prezentowali się muzycy ludowi. Zespoły z całego regionu radomskiego przyjechały do Skaryszewa, by przygrywać widzom. W tym roku gwiazdą była Kapela Czerniakowska.

Tysiące przyjezdnych krążyło po uliczkach Skaryszewa między straganami. Przebierali wśród pamiątek, obrazów z końmi, garnków, uprzęży. Bo nawet, jeśli ktoś nie kupił konia, to przynajmniej kupił bat za 10 złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie