Przypomnijmy, 28 listopada minionego roku na ulicy Słowackiego w Radomiu doszło do wypadku z udziałem aż jedenastu samochodów. Pijany kierowca wjechał rozpędzonym autem w zaparkowane przed Hotelem Europejskim pojazdy i zniszczył dziesięć z nich. Kierowcą okazał się 36-latek, a badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna ma 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Kierowca usłyszał zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości oraz zarzut uszkodzenia mienia. Złożył wyjaśnienia, w których przyznał się do zarzucanych mu czynów. Wobec mężczyzny zastosowano zabezpieczenie w postaci poręczenia majątkowego w wysokości 15 tysięcy złotych oraz dozoru policyjnego. Zabezpieczono też część mienia majątkowego mężczyzny na poczet ewentualnego pokrycia strat wynikających ze zdarzenia.
Prokuratura czekała jeszcze na wyniki badań toksykologicznych 36-latka.
- Z opinii, którą otrzymała prokuratura, wynika, że w organizmie podejrzanego poza alkoholem nie ujawniono innych substancji psychoaktywnych bądź toksykologicznych - informuje Agnieszka Borkowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Radomiu.
Zarzuty, które usłyszał już 36-latek, pozostają bez zmian. Mężczyźnie grozi od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności. W tej sprawie wykonywane są już końcowe czynności i prawdopodobnie jeszcze w tym miesiącu skierowany zostanie akt oskarżenia do sądu.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?