- Na razie w grupie jest 7 osób, musimy zebrać kapitał minimum 50 tysięcy złotych niezbędny do założenia spółki z ograniczoną odpowiedzialnością - powiedział Marek Lichota, sadownik z Krępy Kościelnej w gminie Lipsko.
Według szacunków na terenie powiatu lipskiego zbiera się rocznie około 5 tysięcy ton jabłek. Problem w tym, że kupcy z Europy zachodniej i środkowej z reguły zainteresowani są kupnem jabłek na poziomie tirów, a większość sadów to małe gospodarstwa bez odpowiedniego zaplecza technicznego. Przygotowanie jabłek do załadunku na jednego tira (około 20 ton) to dwa dni roboty, dla ośmiu osób.
- Chcemy wybudować automatyczną sortownię owoców o wydajności około 40 ton jabłek dziennie. Koszt takiej inwestycji jako grupa producencka w 75 procentach możemy pokryć z funduszów Unii Europejskiej - wyjaśnił Marek Lichota.
W dalszych planach jest również budowa chłodni dla mniejszych producentów jabłek i przechowalni owoców przed sprzedażą. Większość kupców życzy sobie aby jabłka przeznaczone do wysyłki miały określoną temperaturę, zwykle około 2 stopni Celsjusza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?