Tragedia rozegrała się w czwartek o godzinie 21.30 na torach w Radomiu, na wysokości ulicy Gajowej 10.
Według świadków, chłopiec wbiegł na tory, stanął twarzą do pociągu i rozłożył ręce. Maszynista nie miał szans na zahamowanie składu.
Pociąg po uderzeniu w chłopca zatrzymał się kilkaset metrów dalej.
Prawdopodobnie do tragicznego kroku skłoniły chłopca problemy z nauką, ale to tylko jedna z wersji, które będą rozpatrywane w tej sprawie.
Wkrótce więcej informacji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?