Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Samochody grzęzną w śniegu, piesi po kolana w zaspach... (video, zdjęcia)

/inia/
- Lubię odśnieżać, to odpoczynek od pracy umysłowej – mówi Jarosław Piętowski, mieszkaniec ulicy Janiszpolskiej. – Na razie zima mi się podoba, ale pewnie za kilka dni mi przejdzie.
- Lubię odśnieżać, to odpoczynek od pracy umysłowej – mówi Jarosław Piętowski, mieszkaniec ulicy Janiszpolskiej. – Na razie zima mi się podoba, ale pewnie za kilka dni mi przejdzie. Ł. Wójcik
Sprawdziliśmy jak w Radomiu idzie walka z białym puchem.

Jerzy Dąbrowski, członek zarządu do spraw technicznych spółdzielni mieszkaniowej Ustronie:

Pan Krzysztof utknął, kiedy próbował wyjechać z ulicy Drzymały w Witkacego. Łopata na niewiele się zdała, odjechał dopiero kiedy wypchnęli go inni k
Pan Krzysztof utknął, kiedy próbował wyjechać z ulicy Drzymały w Witkacego. Łopata na niewiele się zdała, odjechał dopiero kiedy wypchnęli go inni kierowcy.
Ł. Wójcik

Pan Krzysztof utknął, kiedy próbował wyjechać z ulicy Drzymały w Witkacego. Łopata na niewiele się zdała, odjechał dopiero kiedy wypchnęli go inni kierowcy.

(fot. Ł. Wójcik)

Jerzy Dąbrowski, członek zarządu do spraw technicznych spółdzielni mieszkaniowej Ustronie:

- Mamy ciągnik z łyżką do usuwania śniegu. Za kilka dni trafi do nas piaskarko-solarka, którą właśnie zakupiliśmy. Sprzęt wciąż pracuje, Wspomagamy się też innymi siłami. Uważam, że jak na obecną sytuację po poniedziałkowych wyjątkowo obfitych opadach śniegu sytuacja jest w miarę opanowana.

Radomskie osiedla na dobre zaatakowała zima. Najgorzej jest na Janiszpolu i Glinicach.
Śnieg zasypał miasto w poniedziałek. We wtorek rano na osiedlowych uliczkach wszyscy chwycili za łopaty. Najczęściej byli to mieszkańcy, którzy odkopywali swoje samochody. Sprawdziliśmy jak ze śniegiem radzą sobie poszczególne administracje osiedli.

ZASYPANE PARKINGI

Na osiedlu Ustronie we wtorek w południe główne uliczki były przejezdne. Nie najgorzej było też z chodnikami.

Największy kłopot mieli kierowcy, którzy nie mogli wyjechać z miejsc parkingowych. Wiele samochodów stało kompletnie zasypanych śniegiem za zaspami powstałymi w wyniku odśnieżania ulic.

- Nawet gdybym go córce odśnieżył to i tak nie ma jak wyjechać, bo dookoła zaspy śniegu - mówił nam pan Janusz, mieszkaniec ulicy Sandomierskiej. - Dlatego w końcu wsiadła w autobus.

Podobne obrazki widywaliśmy niemal na każdym radomskim osiedlu. Parkingi nie były odśnieżone na Plantach, Michałowie, Południu czy Gołębiowie.

GRZĘZNĄ W ŚNIEGU

Wszędzie tam, gdzie jeżdżą autobusy ulice były przejezdne. Tam, gdzie już nie dojeżdżają, z trudem dojeżdżali też kierowcy.

- Strach się zatrzymać, bo już się nie ruszy - mówił zdenerwowany pan Krzysztof z Młodzianowa, który ugrzązł w śniegu próbując wyjechać z ulicy Drzymały w Witkacego.

Nikt nie był też chętny, żeby się zatrzymać i pomóc, bo Witkacego prowadzi pod górkę i ciężko byłoby później ponownie ruszyć.

Zasypane śniegiem były też ulice Glinic, Idalina i Janiszpola.

- Wczoraj odśnieżałem przed brama aż cztery razy - mówił nam Jarosław Piętowski, mieszkaniec ulicy Janiszpolskiej. - Dziś już nie pada, więc mam nadzieję, że skończy się na tym jednym. Nie widziałem tu żadnego pługu, przez całą ubiegłoroczną zimę pojawił się może jeden.

Tragicznie jeździło się po ulicy Studziennej, Wiertniczej, Wiśniowej oraz Słowackiego za wiaduktem.

Kierowcy, którzy zaparkowali przy ulicy Gagarina będą mieli problem z wyjazdem. Najpierw trzeba usunąć śnieg, który zgarnął im pod koła pług.
Kierowcy, którzy zaparkowali przy ulicy Gagarina będą mieli problem z wyjazdem. Najpierw trzeba usunąć śnieg, który zgarnął im pod koła pług. Ł. Wójcik

Kierowcy, którzy zaparkowali przy ulicy Gagarina będą mieli problem z wyjazdem. Najpierw trzeba usunąć śnieg, który zgarnął im pod koła pług.
(fot. Ł. Wójcik)

PREZESI TŁUMACZĄ

Prezesi radomskich spółdzielni tłumaczą, że starają się jak mogą, byleby ułatwić swoim mieszkańcom poruszanie się po osiedlowych uliczkach i chodnikach.

- Mogłoby być lepiej - przyznaje Zenon Krawczyk, wiceprezes spółdzielni mieszkaniowej Budowlani. - Mamy podpisaną umowę z Sitą, angażujemy też siły własne, ale problemy stwarzają zaparkowane wzdłuż uliczek samochody, które ograniczają dostęp. Na parking pełno samochodów też nie ma jak wjechać pługiem.

Podobny problem ma spółdzielnia mieszkaniowa Południe.

- Radzimy sobie ze śniegiem na tyle na ile pozwalają nam zaparkowane przy osiedlowych uliczkach samochody - mówi Marek Niedźwiecki ze spółdzielni mieszkaniowej Południe. - Koparkami trudno wymanewrować między samochodami a niestety kierowcy nie kwapią się do ich przestawiania. Najlepiej by było jakby je odstawili na czas odśnieżania na parkingi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie