Już sam udział w tych zawodach był dla Brzyskiego sukcesem. - Ale najbardziej boli, że przez dosłownie kilka sekund straty z ostatniej konkurencji spadłem do drugiej dziesiątki - mówi zawodnik, który jednak jest zadowolony z tych zawodów. - Na pewno jest kilka rzeczy do poprawy, ale to mimo wszystko świetne doświadczenie, które będzie procentowało w przyszłości. Poziom rywalizacji był wysoki, organizacja profesjonalna - dodaje.
W pierwszej konkurencji, czyli w spacerze farmera, nasz zawodnik zajął dziewiąte miejsce. Co ciekawe, niemal połowa siłaczy nie ukończyła tej konkurencji. W wadze płaczu Brzyski był siódmy, ale przegrał tylko o trzy sekundy z nowym mistrzem świata, Brianem Larsenem. Trzecią konkurencję, , czyli załadunek worków z piaskiem na samochód typu pick-up radomianin zakończył na 15. miejscu.
- Dałem z siebie wszystko, a może nawet więcej, bo oprócz potu zostawiłem tam również kilka łez żalu - skomentował Sebastian Brzyski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?