Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Seksafera sędziego ze Zwolenia wciąż bez wyroku. Sprawa ciągnie się już trzy lata

/pok/
W piątek 14 marca ma się odbyć kolejna rozprawa w procesie byłego prezesa zwoleńskiego sądu, który jest oskarżony o molestowanie seksualne i zgwałcenie swej podwładnej. Wiadomo, że nie stawi się na nią poszkodowana.

Minęły już trzy lata, od kiedy sędzia Cezary K., który był wtedy prezesem Sądu Rejonowego w Zwoleniu ustąpił z funkcji po tym, jak pracownica tego sądu opowiedziała w Centrum Praw Kobiet w Warszawie, że prezes siłą zaciągnął ją do samochodu, wywiózł za miasto i zgwałcił. Wcześniej miało dochodzić do przypadków molestowania jej w budynku sądu.

DŁUGIE ŚLEDZTWO

Kobieta potwierdziła te słowa w prokuraturze, co stało się podstawą do wszczęcia śledztwa. Prowadziła je Prokuratura Okręgowa w Lublinie, a zakończyło się ono po ponad roku, po wcześniejszych perturbacjach związanych z pozbawieniem sędziego immunitetu. W akcie oskarżenia zarzucono Cezaremu K. popełnienie sześciu przestępstw o charakterze seksualnym. Miało do nich dochodzić w okresie od 4 stycznia 2011 roku do 10 lutego 2011 roku.

PROCES Z KŁOPOTAMI

Kolejne kłopoty proceduralne pojawiły się przy próbach rozpoczęcia procesu przez Sąd Rejonowy w Ostrowcu Świętokrzyskim. Terminy kilkakrotnie przekładano ze względu na przedstawianie przez podejrzanego zwolnień lekarskich bądź z przyczyn losowych. Potem na rozprawy nie stawiała się poszkodowana. Nie będzie jej także na rozprawie, której termin wyznaczono na 14 marca.

- Kobieta przysłała zaświadczenie lekarskie o tym, że stan zdrowia nie pozwala jej na obecność w sądzie. Miała w tym dniu zeznawać, ale pomimo tego rozprawa się odbędzie, gdyż będą przesłuchiwani inni świadkowie - powiedział nam Marcin Chałoński, rzecznik Sądu Okręgowego
w Kielcach.

KOLEJNE DWIE ROZPRAWY

Znane są już też kolejne dwa terminy rozpraw: wyznaczono je na 28 marca oraz 4 kwietnia. Proces toczy się za zamkniętymi drzwiami, a decyzję o wyłączeniu jawności sąd tłumaczył dobrem pokrzywdzonej.

Sam Cezary K. w czasie śledztwa nie przyznał się do winy. Nadal jest sędzią, został jednak zawieszony w pełnieniu obowiązków. Obecnie pobiera 70 procent wynagrodzenia. Taka sytuacja ma trwać do czasu rozstrzygnięcia tej sprawy prawomocnym wyrokiem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie