Sergiusz Papliński, radomianin, ostatni żołnierz wyklęty umiera w samotności. Nie wiadomo gdzie przebywa

Jak donosi portal Sergiusz Papliński pseudonim Kawka został wywieziony do domu opieki w Wielkiej Brytanii w nieznanym miejscu. Jego obrazy zostały ukryte, telefon odebrany, a major Paliński został odcięty od przyjaciół.

Bohater w domu starców

Portal obwinia za brak kontaktu z majorem jego kuzynkę, która rzekomo podczas pobytu byłego żołnierza AK w szpitalu pozbawiła go telefonu komórkowego oraz rzekomo przejęła odszkodowanie, które dostał on po 70 latach dzięki pomocy przyjaciół i prawników w Polsce za uwięzienie w komunistycznym więzieniu.

Rzekomo Sergiusz Paliński otrzymał zadośćuczynienie od obecnego państwa polskiego w w wysokości kilkudziesięciu tysięcy funtów. Portal britishpoles.uk. informuje, że kuzynka majora, która przez wiele lat nie utrzymywała z nim kontaktu, teraz odmawia podania miejsca jego pobytu.

To twardy facet

„To twardy facet i trudno go złamać. Ale do życia potrzebuje oddanych przyjaciół. Skazanie go na izolację to jak wyrok. Sergiusz umiera z samotności a ja i inni przyjaciele jesteśmy załamani, nie mogąc być przy nim i go wspierać” - powiedział portalowi jeden z jego przyjaciół Andrzej Kolbuszewski. W żaden sposób nie mogli go odnaleźć, ani nakłonić do podania adresu kuzynkę synowie i wnukowie żołnierzy zgrupowania Antoniego Szarego, z którymi wcześniej utrzymywał on kontakty. O całej sprawie został powiadomiony Konsul Generalny RP w Londynie.

Sergiusz Papliński urodził się 9 września 1927 roku. W wieku zaledwie 15 lat brał udział w wynoszeniu części broni z Fabryki Broni w Radomiu, zmuszony do ucieczki przed aresztowaniem został żołnierzem Armii Krajowej, a po wojnie żołnierzem Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”. Został emigrantem, spadochroniarzem, a także artystą malarzem.