Seryjny gwałciciel prostytutek z Mogielnicy skazany na dożywocie. Doszedł zarzut zabójstwa

Jak podaje "Dziennik Zachodni", to już drugi wyrok w tej sprawie. Za pierwszym razem w 2020 roku mężczyzna został uznany winnym gwałtów, ale nie zabójstwa. Został wówczas skazany na karę 17 lat więzienia.

Tym razem sąd skazał mężczyznę na dożywocie za zabójstwo i cztery gwałty na kobietach. Dodatkowo zasądzono zadośćuczynienie w wysokości po 50 tysięcy złotych na rzecz każdego z rodziców pokrzywdzonej.

Zobaczcie galerię zdjęć z procesu

Mężczyzna działał za każdym razem w ten sam sposób. Porywał kobiety, wiązał je gwałcił i okradał. Zdaniem prokuratury, jedna z jego ofiar w nieustalony sposób została zamordowana.

Z akt sprawy wynika między innymi:
29 grudnia 2017 roku wyjechał z domu samochodem dostawczym i udał się w kierunku Częstochowy, chcąc skorzystać z usług prostytutki. W okolicach Wikłowa koło Częstochowy usługi seksualne oferowała 26-letnia obywatelka Bułgarii. Mężczyzna uzgodnił z nią wykonanie usługi. Kobieta wsiadła do jego samochodu i udali się w głąb lasu. Tam oskarżony zabrał pokrzywdzonej telefon komórkowy, pobił, związał kablem elektrycznym i skuł kajdankami oraz wrzucił ją do przestrzeni bagażowej. Następnie napastnik brutalnie zgwałcił kobietę. W pewnym momencie na miejsce zdarzenia przyjechała znajoma kobiety. Mężczyzna uciekł. Oskarżony został zatrzymany jeszcze tego samego dnia przez zawiadomionych o zdarzeniu policjantów i tymczasowo aresztowany pod zarzutem zgwałcenia ze szczególnym okrucieństwem. Podczas przeszukania należących do oskarżonego pomieszczeń ujawniono telefony komórkowe i inne przedmioty, które jak później stwierdzono, należały do kobiet świadczących usługi seksualne przy drogach.

Śledczy powiązali tę sprawą z innym zdarzeniem. 18 grudnia 2017 roku w Danielowie w powiecie radomszczańskim ujawniono płytko zakopane zwłoki 19-letniej obywatelki Bułgarii, która zajmowała się świadczeniem usług seksualnych i zaginęła 22 maja 2017 roku. Zdaniem śledczych, tego dnia mężczyzna z Mogielnicy przyjechał samochodem dostawczym w okolice Danielowa i udał się do lasu w towarzystwie zamordowanej kobiety. Tam pobił pokrzywdzoną, związał kablem i drutem oraz wielokrotnie brutalnie zgwałcił. Następnie w nieustalony sposób pozbawił kobietę życia i jej zwłoki zakopał w pobliżu. Mężczyzna zabrał także pokrzywdzonej telefon komórkowy, torebkę i biżuterię, które zostały znalezione w jego miejscu zamieszkania.

Przesłuchany w charakterze podejrzanego mężczyzna przyznał się do popełnienia zarzucanych mu przestępstw i złożył wyjaśnienia. Na końcowym etapie śledztwa podejrzany zmienił wyjaśnienia, nie przyznając się do zabójstwa obywatelki Bułgarii.

Wyrok nie jest prawomocny. Obrońcy oskarżonego prawdopodobnie wniosą apelację.

Tak Dziennik Zachodni pisał o wyroku
Seryjny gwałciciel prostytutek w Częstochowie i Dąbrowie skazany na dożywocie. Sąd uznał, że jest winny zabójstwa jednej z kobiet