Jazda samochodem, widok radiowozu, policjanta i dawanie przez niego sygnału do zatrzymania. Później krótka rozmowa poprzedzona okazaniem dokumentów oraz informacją o popełnionym wykroczeniu. Na koniec "wyrok" z karą i pytaniem - "czy przyjmuje pan mandat, czy kierujemy sprawę do sądu?".
Zdecydowana większość przyjmuje.
- W 2015 roku mazowieccy policjanci drogówki wręczyli 265 tysięcy 750 mandatów - mówi Andrzej Lewicki, z wydziału prasowego mazowieckiej policji - W tej liczbie 230 tysięcy 667 mandatów dotyczyło kierowców, a 33 tysiące 541 pieszych.
Kierowcy byli karani najczęściej za nadmierną prędkość. Takich wykroczeń było ponad 137 tysięcy. Za brak zapiętych pasów ukarano 33 tysiące razy, z czego 3 tysiące pasażerów. Inne najczęściej popełniane wykroczenia to wyprzedzanie w niedozwolonym miejscu, wymuszanie pierwszeństwa przejazdu.
Piesi byli karani mandatami głównie za przechodzenie przez jezdnię w niedozwolonym miejscu.
Policjanci choć wystawili mandaty, to już nie zajmowali się ich egzekucją. To zadanie należy do urzędu wojewódzkiego, a pozyskane w ten sposób pieniądze wspierają skarb państwa.
Andrzej Lewicki pytany, czy prawdą jest, że radiowozy mają być w tym roku wyposażane w terminale umożliwiające płacenie kartą za mandaty odparł:
- Nie ma takich planów i nie sądzę, by w ogóle miały powstać.
Nasz rozmówca zaprzeczył też, by funkcjonariusze drogówki otrzymywali od swoich przełożonych zadanie wystawiania określonej liczby mandatów.
- 23 lata służyłem w drogówce w czterech komendach i nigdy taka sytuacja nie miała miejsca - podkreślił.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?