- Boisko jest w fatalnym stanie. Od rana ekipy zabrały się do odśnieżania, ale pod warstwą śniegu był lód i nie kontynuowano tych prac - mówi Artur Kupiec, obecny trener Siarki Tarnobrzeg, do niedawna pracujący w radomskiej Broni.
Mecz miał się rozpocząć jutro o godz. 16. Władze tarnobrzeskiego klubu wysłały pismo do PZPN z wnioskiem o przełożenie spotkania. Na kiedy, tego nie wiadomo. W najbliższej kolejce odbędzie się w drugiej lidze wschodniej tylko dwa mecze w Suwałkach i Siedlcach, gdzie są podgrzewane płyty boiska. Wigry grać mają z Unią Tarnów, a Pogoń Siedlce ze Stalą Rzeszów. Gospodarze pozostałych spotkań, podobnie jak Siarka, chcą przełożyć mecze.
Trener Radomiaka, Armin Tomala, nie ukrywa, że szkoda, że mecz się nie odbędzie. "Zieloni" w potyczce z Resovią Rzeszów pokazali, że są w bardzo dobre formie. Wygrali 4:0, a do Tarnobrzega jechali w najmocniejszym zestawieniu.
- Na pewno nie będziemy organizować żadnego sparingu. Będzie wewnętrzna gra w Radomiu na boisku ze sztuczną nawierzchnią - mówi trener Tomala.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?