Siatkarki Jadaru AZS Politechniki Radom postawią na zagrywkę

- To nie będzie wcale łatwy mecz - przyznaje Jacek Skrok, trener Jadaru AZS. - Trzebnica to teoretycznie słabsza drużyna, ale na pewno będzie walczyć i trzeba na boisku udowodnić swoją wyższość. Postawimy na trudną, ale nie ryzykowną zagrywkę.

Ekipa z Trzebnicy w ostatniej kolejce udowodniła, że potrafi walczyć z najlepszymi. Siatkarki Gaudii rozegrały niezwykle wyrównane spotkanie z jednym z kandydatów do awansu, Piecobiogazem Murowana Goślina. Dwa sety zakończyły się na przewagi i chociaż Gaudia przegrała mecz, zebrała wiele pochlebnych opinii. Zapis spotkania oglądał Jacek Skrok, trener radomianek.

- Gra się tak, jak pozwala przeciwnik, a Murowana Goślina pozwoliła Gaudii na bardzo dużo - ocenia szkoleniowiec akademiczek. - Po raz kolejny potwierdziło się, że nie można nikogo lekceważyć, a teoretycznie słabsza, lecz ambitna i zdeterminowana drużyna jest w stanie walczyć z faworytami. Dlatego to nauczka także dla nas.

Zespół z Trzebnicy zamyka tabelę pierwszej ligi ze skromnym dorobkiem 5 punktów. Radomianki zajmujące piąte miejsce chcą znaleźć się w gronie czterech najlepszych drużyn, które zagrają w play off.

- Jeśli chcemy wgryźć się do czwórki, musimy wygrywać. Łatwe to nie będzie, ale wiemy, że jest to możliwe. Musimy wyjść na boisko w Trzebnicy i udowodnić, że jesteśmy lepsi - dodaje Skrok.

Do dyspozycji trenera będzie niemal kompletna kadra. Na spotkanie nie pojedzie jedynie Karolina Grzelak, która powoli wznawia treningi. Jak zapewnia szkoleniowiec radomianek, bardzo ważne jest to, że kłopoty zdrowotne zespołu powoli dobiegają końca. Marta Natanek, która zagrała dobry mecz przeciwko Chemikowi Police jest przeziębiona, ale trenuje. Ambitna Sandra Cabańska, mimo, że nie jest w optymalnej dyspozycji, może stanowić o sile drużyny.