Turniej finałowy tegorocznej edycji Ligi Europejskiej odbył się w Wałbrzychu. Polacy, jako organizatorzy, mieli w nim zapewniony udział. Oprócz nich, o medale rywalizowały reprezentacji Estonii, Macedonii i Słowenii.
W fazie grupowej podopieczni trenera Andrzeja Kowala zajęli trzecie miejsce za zespołami Estonii i Macedonii. "Biało-czerwoni" uzbierali 16 punktów, na które złożyło się sześć zwycięstw i cztery porażki. W grupie B najlepsza okazała się reprezentacja Słowenii, która zakończyła tę fazę z dorobkiem 29 punktów.
Selekcjoner reprezentacji Polski B, na turniej Final Four powołał dwóch graczy Cerradu Czarnych Radom, Bartłomieja Bołądzia oraz Bartłomieja Grzechnika. Adam Kowalski, libero radomskiego zespołu, był w szerokiej kadrze, ale ostatecznie nie znalazł się w składzie na turniej finałowy.
W półfinałowym spotkaniu Polacy zmierzyli się z reprezentacją Słowenii. Niestety, gra "biało-czerwonych" w tym spotkaniu nie wyglądała najlepiej. Brakowało dobrej zagrywki, która odrzuciłaby rywali od siatki. Nasza reprezentacja zagrała słabo równiez w elemencie ataku, stąd taki, a nie inny wynik. Polacy przegrali gładko 0:3 w setach do 15, 21 i 21. Bartłomiej Bołądź zagrał w wyjściowym składzie, ale zdobył zaledwie cztery punkty. Bartłomiej Grzechnik natomiast wszedł na plac gry w trzecim secie i zdobył dwa oczka.
Zdecydowanie lepiej Polska zagrała w pojedynku o 3 miejsce. Nasza drużyna rywalizowała z reprezentacją Estonii, która dzień wcześniej niespodziewanie przegrała swój półfinał z Macedonią 0:3. W fazie grupowej podopieczni trenera Andrzeja Kowala przegrali z drużyną prowadzoną przez Gheorge Cretu w obu pojedynkach (0:3 i 1:3). W "małym finale" również to rywale byli faworytem. Celem reprezentacji Polski B na Ligę Europejską było przede wszystkim ogrywanie młodych zawodników w kontekście ich ewentualnych występów w przyszłości w pierwszej reprezentacji.
Decydujący o brązowych medalach pojedynek miał zupełnie inny przebieg niż półfinał przeciwko Słowenii i ułożył się świetnie dla naszej reprezentacji. Polacy grali zdecydowanie lepiej i byli zdeterminowani, aby zakończyć spotkanie swoim zwycięstwem i zdobyć historyczny, pierwszy dla naszego kraju, medal w rozgrywkach Ligi Europejskiej. Set otwarcia i druga partia były zacięte i zakończyły się wygranymi Polaków do 22 i 23. W trzeciej odsłonie przewaga podopiecznych trenera Andrzeja Kowala była już wyraźniejsza. Gospodarze grali konsekwentnie, a Estończycy popełniali sporo błędów własnych, które uniemożliwiały im odrobienie strat i ostatecznie trzeci set zakończył się zwycięstwem Polaków do 20, a cały mecz 3:0.
W starciu przeciwko Estonii z dobrej strony zaprezentował się Bartłomiej Grzechnik, który rozegrał całe spotkanie i zdobył siedem punktów (pięć atakiem, jeden zagrywką i jeden blokiem). Bartłomiej Bołądź w tym meczu nie wystąpił.
W Lidze Europejskiej 2015 triumfowała reprezentacja Słowenii, która w finale wygrała z Macedonią 3:0 i zapewniła sobie również start w przyszłorocznej edycji Ligi Światowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?