Siatkarze Czarnych Radom chcą przełamać się w Lubinie

- Chcemy się odbudować po dwóch porażkach - przyznaje Wojciech Stępień, trener Czarnych. - Zależy nam na wygranej, bo spotkaliśmy się po przegranym meczu ze Stalą AZS Nysa z zarzutem, który trudno nazwać inaczej niż w sposób nieparlamentarny. Posądzono nas o sprzedanie meczu.

Radomianie przegrali dwa ostatnie spotkania ligowe, z Kęczaninem Kęty i Nysą. Oba mecze miały podobny przebieg. Czarni najpierw dominowali na parkiecie, a później w ich grę wkradały się błędy i brak skuteczności.

- Nie trzeba szukać winnych i robić dramatu. Taka jest siatkówka. Nie takie tuzy jak my przegrywały praktycznie wygrane mecze. Najważniejsze, to wyciągnąć wnioski z tych porażek. Obejrzeliśmy jeszcze raz oba spotkania, żeby każdy na chłodno, z boku spojrzał na własną grę, bo musimy zacząć od siebie. Na każdej pozycji mamy jeszcze "złoża mocy", które trzeba zacząć wykorzystywać - wyjaśnia Stępień.

Rywale, podobnie jak Czarni zdobyli w dotychczasowych dziesięciu spotkaniach 19 punktów. Zajmują obecnie czwarte miejsce, tuż za Czarnymi, przegrywając gorszym stosunkiem setów.

- To mocna drużyna i podobnie jak my będzie chciała wygrać. Patrzymy realnie i na pewno to nie my jesteśmy faworytem meczu, chociaż będziemy chcieli się odbudować. Czeka nas ciężka przeprawa - dodaje Stępień.

W zespole radomian zabraknie kończącego leczenie kontuzji Jakuba Radomskiego. Będzie już mógł zagrać natomiast kapitan Marcin Kocik. To cieszy szkoleniowca radomskiej drużyny, bowiem w ostatnich dwóch pojedynkach miał do dyspozycji jedynie dwóch przyjmujących.

Czarnych czekają przed świętami jeszcze dwa spotkania we własnej hali. W przyszłym tygodniu, we wtorek w VI rundzie Pucharu Polski podejmować będą ekipę ekstraklasy, Lotos Trefl Gdańsk. W piątek rozegrają awansem ligowym mecz pierwszej kolejki rundy rewanżowej z MKS Banimex Będzin.

Pierwotnie mecz z Treflem planowany był na środę, 19 grudnia. Radomianie znacznie wcześniej wyrazili zgodę na rozegranie awansem meczu z Będzinem przed świętami. Ten pojedynek planowany był na 5 stycznia 2013 roku. Okazało się, że jedynym dogodnym terminem na rozegranie pojedynku ligowego jest piątek. W sobotę, w miejskiej hali w Radomiu zagrają koszykarze Rosy Radom. Niedziela nie odpowiadała rywalom. W tej sytuacji Czarni zwrócili się z prośbą do gdańszczan, o przełożenie meczu Pucharu Polski na wtorek.

- Mecz z Treflem został oficjalnie przełożony na wtorek, 18 grudnia - przyznaje Janusz Stańczuk, prezes klubu. - Mecz rozpocznie się o godz. 18. Ustalamy jeszcze godzinę rozpoczęcia meczu z Będzinem. Ale na pewno zagramy w piątek, 21 grudnia.

Na spotkanie Pucharu Polski obowiązują bilety, w takich samych cenach, jak na mecze ligowe, 8 zł bilet zwykły i 4 zł bilet ulgowy.