Po przegranym, środowym spotkaniu, Czarni, wciąż prowadzili w półfinale 2:1 i od awansu do finału dzieliło ich jedno zwycięstwo. Trener Wojciech Stępień, zapowiadał, że do kolejnej potyczki z Lubinem, zespół musi podejść z większą pokorą i determinacją.
Czarni zaczęli od mocnego uderzenia. Po punktowych blokach Bartłomieja Neroja i Bartłomieja Grzechnika, asie Kamila Gutkowskiego i ataku Roberta Prygla prowadzili 6:1. Gospodarze nie byli w stanie zmniejszyć przewagi. W końcówce seta przy zagrywce Wachnika przewaga radomian urosła do 10 punktów i taka utrzymała się do końca partii.
Miejscowi nie zamierzali poddać się po przegranym pierwszym secie. W kolejnej odsłonie, po początkowym prowadzeniu radomian gra się wyrównała, ale na krótko. Skuteczna gra w ataku i bloku, a przede wszystkim trudne zagrywki, pozwoliły Czarnym wypracować przewagę. Seta zakończył atakiem Prygiel.
Początek trzeciej partii to prowadzenie miejscowych, które utrzymywali do stanu 18:15, ale po znakomitej serii, w której kluczową rolę odegrały zagrywki Prygla i skuteczne bloki, to radomianie wyszli na prowadzenie (18:22). Atak Wachnika zakończył seta, mecz i rywalizację w półfinale.
W finale Czarni zmierzą się ze zwycięzcą pary BBTS Bielsko-Biała - Energa Pekpol Ostrołęka.
Cuprum Lubin - Czarni Radom 0:3 (15:25, 18:25, 20:25), stan rywalizacji (do trzech zwycięstw) 1:3, awans do finału Czarnych.
Czarni: Neroj, Prygiel, Wachnik, Gutkowski, Grzechnik, Gałązka - Filipowicz (libero) oraz Gonciarz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?