- Z Jokerem byłem związany najdłużej w swojej karierze - przyznaje Kwapisiewicz. - Wspólnie między innymi z Mirosławem Zawieraczem wyciągnęliśmy pilska siatkówkę z dołka i awansowaliśmy do I ligi. Myślę, że kilka osób jeszcze o tym pamięta, bo dzwonili do mnie, zapowiadając swoja obecność na meczu. Fajnie będzie powspominać, ale chcę, żebyśmy to my wygrali.
Wszystko wskazuje na to, że radomianie wyjadą do Piły jedynie bez Arkadiusza Terleckiego. Kapitan drużyny przed dwoma tygodniami skręcił nogę. W meczowej "dwunastce" powinien natomiast znaleźć się już Grzegorz Szumielewicz, który chorował na półpaśca. Przyjmujący już trenuje i chociaż nie jest w pełni sił, najprawdopodobniej pojedzie na mecz. W ostatnim spotkaniu, przeciwko Avii Świdnik, w trakcie pojedynku trener Kwapisiewicz przeprowadził wiele zmian. Nie wyklucza, że w Pile mecz rozpocznie innym składem niż przed tygodniem w Świdniku.
- Jest bardzo realne, że w wyjściowej "szóstce" będą zmiany - potwierdza szkoleniowiec.
W pierwszej rundzie radomianie wygrali z Jokerem bez straty seta i chociaż w ligowej tabeli zajmują niższą pozycję, są faworytem meczu.
- Nie chciałbym, żeby powtórzyła się sytuacja z meczu z Pekpolem Ostrołęka, gdzie byliśmy faworytem, a pierwszego seta przegraliśmy do 13 i nie zdołaliśmy wywalczyć żadnego punktu - przypomina Kwapisiewicz. - Dlatego uważam, że kluczowe znaczenie dla wyniku będzie miała koncentracja zawodników i unikanie błędów. Jeśli zagramy na swoim poziomie, powinniśmy wywalczyć punkty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
